Druga część? A po kiego zbója - żeby taką znakomitą markę rozmienić na drobne, podobnie jak to zrobiono ze Shrekiem?
Wall.e jest filmem wybitnym, i nie chciałbym, żeby ten wizerunek został zniszczony przez jakieś sequele, których wyprodukowanie podyktowały prawa rynku.
Der,przecież Shrek nie został zniszczony.Wręcz przeciwnie.
Ale WALL.E 2? Blee...:P
Powstanie drugiej części tego filmu faktycznie mogłoby wywołać szok.
Tą historię ciężko by było kontynuować. Logiczny wydaje mi się motyw, że ''':::[SPOILERY]:::... ludzie na Ziemi nie są szczęśliwi i zatęskniliby za dawnym statkiem. Sprzątanie świata pewnie pozostawiliby narwańcom i małemu robocikowi. Tak ogólnie coś mi się wydaję, że w następnej części, jeśli by miała powstać, ludzie albo nie wypadli by zbyt korzystnie i film budziłby już przez to mieszane uczucia, albo byliby zbyt radośni i szczęśliwi, aby można było w to uwierzyć. ...:::[KONIEC SPOILERÓW I DOMYSŁÓW]:::... Poza tym druga część musiałaby już chyba decydować, czy chce być produkcją familijną z gatunku tych przyjemnych, czy satyrą na społeczeństwo, co tak wyniosło tę animację ponad inne jej podobne.
Myślę, że druga część mogłaby bardzo dużo stracić w stosunku do swego pierwowzoru. Co nie znaczy, że by się ją źle oglądało. Szkoda by było jednak wpisać ten zacny film, do sporego i niezbyt chlubnego grona filmów posiadających swój sequel.