...nie wspomniał, że wygląd WALLE'go jest prawdopodobnie na 99% zerżnięty z robocika Johnny 5 z filmu KRÓTKIE SPIĘCIE z 1986r. (dwa lata później wyszła kontynuacja).
nazwijcie mnie gburem, chamem, czy jakkolwiek tam chcecie, ale każdy kto ocenia ten film na 0,1,2
etc. Jednocześnie za powód podając, że się nudził i że nic ten film sobą nie wnosi, musi być
cholernie........ płytkim człowiekiem.
Wspaniały film od którego jestem już parę lat uzależniony. Poruszający, pełen humoru, świetny do obejrzenia przez całą rodzinę. Obejrzany po raz kolejny nie nudzi się (o ile nie ogląda się go codziennie). Mimo starej daty trzyma poziom graficzny a Axiomat dla sympatyków Sc-Fi to najskrytsze marzenie. Genialny pod...
Przede wszystkim świetny pomysł... prawie w ogóle dialogu a bawi niesamowicie... do tego piękna historia o miłości... Super. Takie 7+ ale wystawiam 8 !
Autorzy podjęli duże ryzyko kreując głównych bohaterów jako roboty, które nie mówią zbyt wiele i nie sprawiają wrażenia kolorowych, wyrazistych postaci, do jakich dotychczas przyzwyczajały nas Disneyowskie bajki, czy wszelkiego rodzaju produkcje DreamWorks'a. Trzeba jednak pamiętać, że ci panowie pracują w studiu...
oprócz historii o miłości dwóch robotów w filmie zawarta jest krytyka konsumcjonizmu(na statku ludzie nie musieli nic robić tyko konsumować). Zauwarzyłem także że ludzie są bezradni bez robotów, tak jak my dzisiaj bez technologi. Na statku "rządy"sprawował autokapitan który został zaprogmowany aby ludzie nigdy nie...
Bardzo miłym zaskoczeniem jest spolszczenie nie tylko dubbingu (nawiasem mówiąc bardzo dobrej jakości), ale także elementów wizualnych takich jak choćby treści gazety, po której na początku filmu przejeżdża Wall·e.
Ciekawi mnie jak taka lokalizacja jest realizowana. Ingerencja w ścieżkę dźwiękową, czy nawet napisy na...
Wall-e. Oglądałem tą bajkę mając 10 lat. Dzisiaj mając 21 dostrzegam jej ukryty przekaz. Bajka o konsumpcji zachodu. Ludzie siedzą sobie pięknie w samochodach, spędzają cały dzień na siedząco. Życie kręci się wokoło jedzenia, oglądania netflixa i pracy w korpo. Ciągła niepohamowana konsumpcja, która zaśmieca inne...
Zlutowany niemal z samych stareńkich i zużytych do cna mikroprocesorów (czytaj: fabularnych kalek i klisz) film, który mimo to ogląda się świetnie. Bo jakoś tak wciąga - zupełnie po ludzku. Oczywiście, najlepsza jest ta pierwsza część, o niemej (świetny pomysł scenariuszowy) samotności na naprawdę wielkim śmietnisku, a...
więcej