zgadzam się w 100%, zwłaszcza z punktem 1

Dokładnie! Fabuła to jakiś żarto po prostu, gra aktorska do bani, jedynie Spider całkiem fajnie zagrała i dobrze była wpasowana w tę rolę, choć myślę, że leiej by sie wykazała gdyby jej dobrali lepszych aktorów, a tak to w głownej roli jakaś sztywniara z kijem w pupie;), facet -mdławy cukiereczek, reszty nie komentuję.

Jak ktoś będzie oglądał to niech zwróci uwagę na samochód, który wybuchł. Gość wsiada do nowiutkiego BMW a jak pokazują tył w scenie wybuchu to jest już zupełnie inny samochód, tzn. nadal BMW ale starszy model.

W końcu pogubiłem się kto co napisał, sami hakerzy i specjalistka od zabezpieczeń a tego wirusa piszą, modyfikują i uruchamiają na zmianę.

O co chodzi z tymi lipnymi kontami? W filmie wychodzi na to, że wirus sam zakłada sobie konta w różnych bankach, ot tak po prostu, bez wiedzy banku i przelewa sobie 300 baniek a następnego dnia usuwa stare konto i zakłada kolejne w innym banku. A najlepsze jest to, że gdzieś jest tam jest to właściwe konto, z którego będzie korzystał zleceniodawca tych hakerów i na które na samym końcu mają zostać przelane pieniądze. Tyle, że nikt z nich nie wie co to za konto a skoro tak, to skąd oni albo wirus, którego sami napisali, mają wiedzieć na jakie konto przelać te pieniądze?

No i cała ta intryga. Agentka FBI przychodzi sobie po prostu do szefa firmy tworzącej oprogramowanie dla banków i mówi mu "słuchaj, mam pomysł jak okraść banki, tylko musimy wykorzystać do tego wasze oprogramowanie" i gość się bez niczego zgadza.

I to konto głównej bohaterki z 10cioma milionami dolarów, o których nie wiedziała i postanowiła nie oddawać laptopa agentom FBI bo wtedy oni się dowiedzą o tym koncie. Ale z drugiej strony jak wirus może zakładać konta w banku bez wiedzy banku i przelewać tam 300 milionów to i gł. bohaterka może mieć hiper super ultra tajne konto w banku, które istnieje tylko na jej laptopie (pomijając z kolei fakt, że ten jej szef sam jej przelał te pieniądze).

Oczywiście, tak jak we wszystkich amerykańskich filmach, gdzie są komputery, tak i tutaj wielki haker ustawia sobie jako hasło coś prostego i niemal oczywistego.

Nic specjalnego, w sumie to nawet wiele głupot w całym filmie ale można sobie obejrzeć wieczorem.

Też wyłapałem ten wybuch BMW. Stoi BMW serii 3 E90 z lat 2005-2009, a wybucha trójka E36 z lat 1990-1998, czyli 10 lat starsze. Widać oszczędności gołym okiem.