Młoda wiolonczelistka Elizabeth (Louise Linton) mieszka w Oregonie. Podczas potężnej burzy, kobieta, pragnąc ciszy i spokoju, zaszywa się w swoim apartamencie. Nie wie, że w jej domu ukrywa się szaleniec.
Istna nuda po 45min przerwałem film. Ciągle te same sceny, muzyka, która powoduje, że mamy wrażenie, że za chwilę się faktycznie coś stanie, a nie staje się nic. Kompletna strata czasu.