Chłopie, nawet nie wchodź na temat ocen, bo chyba swoich nie widziałeś... W dodatku nie Przebudzenie mocy, a Łotr 1 ma u mnie 5/10. Byle akcyjniak ma u ciebie 10/10, więc o czym my tu mamy dyskutować?

Jeden pisze, że film jest kiepski, drugi że dobry, a obu wydaje się, że ich ocena jest obiektywna.
Dodatkowo obaj wypominacie sobie oceny filmów, czyli po prostu obaj jesteście infantylni i niczym się między sobą nie różnicie.

Odezwał się pseudointelektualista. Ja użyłem 4/10, on 10/10, mów mi dalej o obiektywizmie.

Ja nawet nie spojrzałem co jeden z drugim daliście za oceny, a pisałem o dziecinnym ich wypominaniu, co właśnie dalej robisz.

To przeczytaj jeszcze raz. Tym razem dokładnie...

Raczej tobie bym to radził.

W pełni Cię papieram kolego. Film był żałosny, ja niestety po tym filmie miałem oczekiwania bo Hardy, Venom, był po prostu hajp. A dostałem tak żałosne gówno, niesamowite jak trzeba nie mieć wyrobionego gustu by oceniać film na 10, przede wszystkim nie wiedzieć czym jest dobry film.

Venom nie zasługuje na więcej niż 4/10 ale odemnie 3/10, mocno naciągane 3.

A to ciekawe bo ma spokojną średnią powyżęj 7. Ja właśnie wróciłem z seansu i dla mnie to top 5 Marvela

Marvela xD To produkcja Sony. Nawet nie wiesz co oglądasz.

No właśnie mnie te wstawki komediowe raziły. Moim zdaniem Venom powinien być bardziej mroczny.
Bardziej żałosne niż śmieszne to było.
Film można obejrzeć, ale nie sądze, że chciałbym kiedyś do niego wracać, bo jest mocno średni, a momentami wręcz słaby.

Ty też powinieneś dostać nagrodę dla cebulaka i debila roku. Wszystko negować, wszystko oczernić i wszystko ocenić najniżej jak się da. Domena prawdziwego polonusa którym jesteś :) Nie Polaka tylko polonusa. Czyli kogoś kto wylewa wiadro pomyj wszędzie gdzie tylko może bo jego życie to pomyje i chce epatować tym na innych.
Jest to ekranizacja komiksu oraz filmu rysunkowego a nie powieści psychologicznej czy futurystycznej wizji świata od Orwella, więc po co się prujesz jak stare prześcieradło? Film 2/10? Bo dialogi wymagają poczucia humoru które u ciebie jest na poziomie posłanki pawłowicz? Jesteś śmiesznym, żałosnym i zakompleksionym stulejarzem który jest notorycznie olewany przez kobiety stąd odciski od walenia konia na twoich dłoniach i ogromny przepełniający cię żal do całego świata że komuś się coś udało a tobie w życiu nic nie wyszło :) Pozdrawiam serdecznie :)

Najgorsza funkcja argumentacji. Coś jest na podstawie komiksu czy fantasy, to może być głupie i bez sensu. Ja widać po inne komiksy sięgam i ciekawsze rzeczy z popkultury wyciągam.
A w kwestii stulejarzy, dam sobie moją stulejarską rękę uciąć, że 99% użytkowników filmweba to mentalne stuleje, bo nikomu innemu nie chciałoby się tracić czasu na pisanie o mniej lub bardziej shitowanych filmach oraz tworzenia na ten temat elabortatów i wykłócania się z innymi stulejkami.

A sam Venom był tak głupawy i nielogiczny, że aż niezamierzenie dobry.

Szczerze, nie zauważyłem aby w tym filmie było coś niezamierzonego.

Beka z dialogów była niezamierzona xD Ile razy się Ahmed odzywał to parskałem śmiechem, Tommy Wiseau by identyczną postać wykreował co ten aktor.Balansowanie między horrorem (początek), lekkim dramatem sensacyjnym (śledztwo Brocka) a dalszą częścią, będącą typową komedyjką Marvela też raczej było efektem wypadkowym pracy montażysty xd

Ja mam właściwie "nieco" inną opinię:

http://www.filmweb.pl/user/Rozgdz/blog/584139-"Venom"+%282018%29+-+słów+kilka+%2 8spojlery+acz+warto+czytnąć+jeśli+recenzje+Cię+odstraszyły%29

Każdy ma swoje zdanie. Recenzja to subiektywna opinia danej osoby do której każdy ma prawo, jestem filmoznawcą (tak, są takie studia xD), robię pół-profesjonnalnie filmy, jako tako staram się poznać proces tworzenia i czuję zwyczajnie, że Venom był pisany na kolanie miejscami i przemielony w montażu ze schabowego na parówki berlinki. Porównanie do Zabójczej Broni jak najbardziej na miejscu. Dla mnie Venom to luźny film, ale średniawka. Mówię to jako osoba, której podobał się "Legion Samobójców", tam tez była średniawka, ale bardziej przyjemna dla mnie :) elo

W filmach -zwłaszcza wysokobudżetowych - są często jakieś problemy, wytwórnie tną, itd, itp. Chodzi o to co z tego wyjdzie na końcu. A cokolwiek się działo Ruben Fleischer wziął to wszytko, wykorzystał i znakomicie ułożył w zgraną całość w dodatku wg całkiem znanych wzorców.
Moim zdaniem gdyby nie "informacje" naokoło tworzenia filmu (prawdziwe lub nie) - to w recenzjach i opiniach zwracano by uwagę na zupełnie inne rzeczy. I stąd prawdopodobnie sukces filmu - postać Venoma nie ma aż takiego "zasięgu", więc i "newsy" ludzi tak nie interesują.
Dla mnie "Venom" to dobre kino rozrywkowe które właśnie ma dokładnie taką ambicję - być dobrym kinem rozrywkowym. Nic mnie tutaj nie zachwyciło ale seans minął w moment, bawiłem się świetnie, polubiłem duet bohaterów i z chęcią obejrzę sequel.
I o to chodzi ;)

Ciekawych ludzi można tutaj spotkać :)

A cokolwiek się działo Ruben Fleischer wziął to wszystko, wykorzystał i znakomicie ułożył w zgraną całość w dodatku wg całkiem znanych wzorców. - Mnie osobiście nic w tym pokracznym filmie nie grało relacja między Brock/Venom i Anne praktycznie nie istnieje, drugą sprawą jest to, że sceny akcji widać były mocno cięte w montażu, trzecia sprawa to widać, że scenarzyści nie wiedzieli, na jaki gatunek się zdecydować w ostateczności wyszedł zakalec. Dawno nie widziałem filmu z tak straconym potencjałem na rewelacyjne kino łączące sf i horror. Szkoda mi tylko świetnej, lecz zmarnowanej obsady, Hardy widać na samym początku był podekscytowany udziałem w filmie, co było widać na spotkaniu z fanami, obecnie jestem pewien, gdyby to było możliwe, wycofałby się z kaszany, w którą niestety wdepnął. Jeżeli przy Venom-Carnage pracują ci sami scenarzyści, wiem, że już nie obejrzę kontynuacji wystarczy mi wymęczony w mojej ocenie Venom.

"to widać, że scenarzyści nie wiedzieli, na jaki gatunek się zdecydować ". No, właśnie przecież widać bardzo dobrze :) To absolutnie klasyczny buddy movie z niedobraną/dobraną parą kontrastowych bohaterów który mi bardzo przypominał "Zabójczą broń". Dodatkowo solidnie podrasowany pierwszym "Iron Manem" (więc nie wiem czemu tu wspominasz o sf/horrorze, bo z filmu tego nie wziąłeś ;) Michelle Williams jest zresztą stylizowana i robiona jako "druga Pepper" - tylko taka wyraźnie ważniejsza i zpełniejszą relacją. Świetnie się na tym filmie bawiłem i z chęcią obejrzę go ponownie - oraz , oczywiście, kontynuację ;)

Wspominam, ponieważ historia Venoma ma zadatki na świetny duszny film w klimatach sf/horror niestety został, przemontowany w efekcie zmieniono koncepcje na film. Co do filmów buddy movie najważniejsze są relacje głównych bohaterów w Venomie rola Michelle jest mocno okrojona, gdyby nie pojawiła się na ekranie, to osobiście bym nawet tego nie odczuł. To samo tyczy się postać Ahmeda. Natomiast finałowy pojedynkę z antagonistą w Zabójczej broni pamiętam do dzisiaj to, co zapamiętam z Venoma to uczucie zmarnowanej postaci i występujących w filmie aktorów.

Ja zapamiętałem sprzed dwóch lat fajną, szybką akcję która uruchamia się w pewnym momencie a potem już pędzi na złamanie karku i również fajny, kontrastowy duet głównych bohaterów -mięczakowatego Brocka i kipiącego testosteronem "twardziela" Venoma. I całkiem niezły humor związany własnie z samym Venomem. Muszę zaniedługo powtórzyć jednak ten film ;)

Niestety wycięto 40 minut serialu, o czym wspominał sam Hardy, zapewne to miało wpływ na tempo, niestety tak się dzieje, gdy w ostatnim momencie przemontuję się film.

Sam jesteś porażką i żałosny. Przykro mi

Haha naprawdę dał 10 Megowi? Buahahaha

Genialny nie jest ! nie jest ani bardzo dobry ani zły jest po prostu ok.
Idziesz do kina i wychodzisz z niego usatysfakcjonowany,tylko tyle i az tyle ! Tom Hardy + San Francisco + Venom ta kombinacja sie udała.

1989 obejrzanych filmów, 1986 ulubionych. Chciałbym być Tobą :D

Genialny? ... 10!? ... 7 to max i to dzięki Hardemu. Venom dla gimbazy od co...miło się to oglądało ale nic więcej. Nie wiem czy do żyje czasów Venoma z eRką, ponurego, brutalnego jedynego w swoim rodzaju antybohatera, którego mogłem oglądać w komiksach.

Oprócz pierwszego zdania zgadzam się ze wszystkim. Też chciałem mrocznego, brutalnego, poważnego filmu a dostałem niestety komedię i to kiepską. Tom moim zdaniem zagrał okropnie.

i tak przy takk mocno krytycznych słowach 7/10 wydaje się dość dużo. Imo 7 na 10 daje wielu dobrym filmom chociażby Iron Man'owi 1 ; ) No ale każdy z własnym sumieniem patrzy na tą skalę to inna sprawa

pojawił sie spamer w temacie uważaj na niego

najgorzej ; /

Możesz podać numer starego komiksu w którym to Venom był taki mega ponury i straszny?

kozak film świetna rozrywka a to w takich produkcjach chodzi ,zajebista postać venoma
najlepszy z marvela imo

Przyznaję rację. Był zajebisty. Choć jakby była R-ka to mogłoby być nawet jeszcze lepiej.
A tak na marginesie, czy Ty każdy film oceniasz na 10? Dosłownie każdy? xD

Nie każdy, niektóre na 1.

Nie musiałeś nam się przedstawiać.

nie udało ci sie zabłysnąć

Napisał koleś, któremu najwyraźniej nie przeszkadza fakt, że a jakiś dzieciak nazywa innego użytkownika debilem. Jemu nie zwrócisz uwagi, tylko trujesz dupę innym i nie masz nic sensownego do powiedzenia. Zupełnie jak ten burak wyżej ;)

*że jakiś

''Napisał koleś, któremu najwyraźniej nie przeszkadza fakt, że a jakiś dzieciak nazywa innego użytkownika debilem. ''
Wskaż cytat lub daj linka gdzie tak kiedyś napisałem


''Jemu nie zwrócisz uwagi, tylko trujesz dupę innym i nie masz nic sensownego do powiedzenia. ''
To idąc twoim tokiem rozumowania , w necie trzeba pisać z sensem lub wcale ?? Chcesz czy nie w necie twoje zasady NIE obowiązują . I nie ma twych zasad nawet w polskiej konstytucji jako najważniejsze .


Zresztą ty NIGDY na forum tego portalu o filmach nie gadasz .

Wysuwam prosty wniosek, że przypierdzielasz się do mnie, zamiast do usera, który jest chamski. Innymi słowy, nie przeszkadza ci jego prymitywna zaczepka.

Dla mnie możesz pisać bez sensu, sensownie, a nawet po chińsku. Ważne jest, czy masz na tyle rozumu i rozumiesz słowo pisane?

''Dla mnie możesz pisać bez sensu, sensownie, a nawet po chińsku. Ważne jest, czy masz na tyle rozumu i rozumiesz słowo pisane? ''

Twoi poprzednicy z tego portalu też doszukiwali sie problemów ,w mych postach i mi próbowali mi wytykać błędy . I nikomu z nich to sie NIE udało . Im sie NIE udało to TOBIE też sie NIE UDA

Także czas tracisz

panuj nad sobą i nie pisz tego typu określeń

Genialny? Raczej odrysowany jak od linijki film o superbohaterze. Same ograne motywy i jedna rzecz która trochę wyróżnia ten film na tle całej reszty - postać Venoma zjadająca ludzi.

Może nie genialny, ale dobry z pewnością :) ja dałem 7 i polecam innym film :)

Witaj wort . Zobacz proszę czy ar23s słusznie doszukuje ,sie problemów w mych postach . Nie narzucam ci niczego tylko prosze cie o to .

Mnie też podobało sie tak bardzo że dałem 10

Kliknąć na ocenę łatwo, gorzej u ciebie z argumentacją.