Śledzę tą sagę od początku. niezwykła fabuła i wciagająca trzymajaca w napięciu akcja nieoderwalnie towarzyszyła tytułowi do części 4... Każdemu kto lubi tą sagę i szanuje jej twórców z całą pewnością odradzam część przebudzenie. Moim zdaniem to totalny niewypał który całkowicie zawiódł moje oczekiwania. po wyjsciu z kina spojrzałem na dziewczyne a ona do mnie w te słowa " nie moge uwierzyć że zrobili z underworld tandetną kopię matrixowego stylu" i tu muszę się z nią zgodzic. tak jak poprzednie czesci ogladałem czekajac jak potoczy się dalej fabuła tak tu kiedy zobaczylem koncowe napisy az zakłuło mnie w żołądku na myśl ze to juz koniec i ze film byl o niczym ... dla mnie Saga zakończyła się tytułem "bunt lykanów" Pozdrawiam
Tak na upartego już 1 część była "tandetną kopią matrixowego stylu" ;)
Nie mogli ciągnąć fabuły z poprzednich części i bardziej nawarstwiać mitologię, bo już zaczynali przekombinowywać całą sprawę. Podeszli do sprawy inaczej. Mając już rozbudowane postacie i mitologię, mogli przenieść ciężar na akcję nie tracąc przy tym klimatu serii. Film trzymał w napięciu od 1 do ostatniej minuty i jedynym zarzutem jest jego długość (choć to tylko 3 min mniej niż Bunt). Ja czekam na kolejną część. :)
PS. Podobało mi się jak wiele rzeczy nawiązywało dyskretnie do poprzednich części. Specyficzne sceny, ujęcia kamery, rekwizyty.