Minusy:
- słabe dialogi
- słaba ścieżka dźwiękowa
- ostatnia, walka wieczoru to jakiś dramat :D
Reżyser z tymi zbliżeniami na zawodników wymachujących rękoma ala garda przesadził i zrobił z Mameda oraz tego drugiego kaleki a nie mma zawodników :D Jak to zobaczyłem to śmiechem wybuchłem :D
Sama walka była nudna, w ogóle nie widowiskowa, strasznie wolna - zero dynamiki. Prawdziwe walki Mameda na KSW były bardziej widowiskowe niż ta w filmie co już mówi o kompetencjach ekipy filmowej :D Jak to jest możliwe, że na filmie walka może być mniej widowiskowa od tej prawdziwej?:D Dramat :D Szkoda, bo Mamed miał naprawde widowiskowe pojedynki i mógł dużo pokazać + dla potrzeb filmu można było zastosować nowe sztuczki, których Mamed wcześniej nie stosował ale dla widowiska można było coś takiego wprowadzić.
Śmieszne również były te spowolnienia przy swykłych uderzeniach z pięści, gdzie kamera stała centralnie z boku i widz wszystko mógł zaobserwować. Walka przez to się tylko dłużyła i nudziła. Takie zwolnione wstawki powinny być w przypadku jakiegoś efektownego combo, które jest mega szybkie i dla komfortu widza akcja sztucznie jest spowolniona, no ale prosze :D zwykły punch w czoło i ekipa filmowa zdecydowała, że dodadzą zwolnione tempo?:D Kolejny dramat :D
Plus:
- fajne cycki aktorki. Widać było zapał aktora, który je miętosił, za to daje 3 gwiazdki. Bardzo realistyczn scena. Gdybym tylko tą scenę oceniał to za zapał Kosy podczas bawienia się tymi melonami dałbym oscara!
Ja również teraz obejrzałem w telewizji. W sumie spodziewałem się tego. Nic mnie nie zaskoczyło, dużo żenady, kiepska ostatnia walka, gangsterzy jak z kreskówki, dialogi na poziomie Vegi.
Film może się podobać komuś kto ma małe, bardzo małe oczekiwania. Posty chwalące produkcje to akcja promocyjna bo nie wierzę, że tyłu ludzi to idioci.