Przypomina po częsci film "Życie od kuchni" troche "Ratatuj" ze względu na francuski akcent. Ale na prawde film warty zobaczenia! Cooper jak zwykle zagrał świetnie, końcówka przewidywalna, ale tez nie do końca .. :)
Ja jestem wprost zachwycona! Ten film pokazał to co miał pokazać: pasję gotowania, oraz ogólnie wszystko to co się dzieje w pracy ambitnego człowieka: presja, dążenie do perfekcjonizmu, niekontrolowane słabości, potrzeba zadowolenia u klienta - i ŻYCIE PRACĄ. Tytułowy bohater żył tą pracą. To nawet "tandetne" notowanie wszystkiego, ocenianie innych - on nie potrafił oderwać umysłu pracoholika od rzeczywistości. Tak, to moim zdaniem opowieść o pracoholiku :) Kucharzu pracoholiku :) I ta opowieść w tym wypadku nie jest tandetna.
Bardzo chętnie posłucham dodatkowych argumentów za i przeciw ocenie filmu :) Pozdrawiam ;)
Więc w 100 % zgadzam się z Twoją wypowiedzią ale tylko do pewnego momentu . mianowicie zgadzam się z tą częścią " Ja jestem wprost zachwycona! Ten film pokazał to co miał pokazać: pasję gotowania, oraz ogólnie wszystko to co się dzieje w pracy ambitnego człowieka: presja, dążenie do perfekcjonizmu, niekontrolowane słabości, potrzeba zadowolenia u klienta - i ŻYCIE PRACĄ. Tytułowy bohater żył tą pracą." Natomiast jak dla mnie nie jest to opowieść o pracoholiku , zależy też jak na to spojrzymy ale dla mnie to bardziej opowieść o życiowych problemach i radzeniu sobie z nimi dzięki pasji .Znaczna większość pracoholików nie lubi swojej pracy , pracoholizm to choroba niszcząca życie , czy było tak w wypadku głównego bohatera ? Moim zdaniem dzięki pracy którą kochał poukładał sobie życie na nowo , stał się lepszym człowiekiem . W którymś tam momencie filmu Adam mówi , że tylko w kuchni czuje się dobrze ( czy coś w tym stylu ) i faktycznie tak było ;) Pozdrowionka dla Ciebie , swoją drogą jak myślisz ? Z jakiego powodu , dzięki komu / czemu Adam przestał pić ćpać itp ? Mam własną teorie ale chce poznać też twoją ;) być może wychodzimy zbyt daleko i " głęboko " ale kulturalna dyskusja i wymiana spostrzeżeń nikomu nie zaszkodzi :)
W sumie faktycznie przez znaczną część filmu liczyła się dla niego tylko praca ale to raczej przez jego własną dumę , chęć udowodnienia sobie i innym , że potrafi , chęć zdobycia 3 gwiazdki Michelin
Bardzo lubię ten film, ta dynamika. Lubię też głównego bohatera, jego zmagania z samym sobą, rozumiem pokutę przy ostrygach :), no i jakim kunsztem wykazał się Bradley Cooper - gra tak, że nie widzę jego wyglądu, tylko temperament postaci, który przesłania wszystko. Podoba mi się też ta pomoc głównego konkurenta, gdy Adama dopada słabość. To takie ludzkie.