Ciężki, ponury, zwodzący.

Zdecydowanie bardziej dramat psychologiczny niż horror. Dzięki temu unika głupkowatej dosłowności, balansując pomiędzy klimatem kryminalnej części „Twin Peaks” a „Piknikiem pod Wiszącą Skałą”. Pierwsza połowa nuży i irytuje, zwłaszcza jeśli ktoś nie nabył odporności na rozkapryszone kilkulatki. Końcówka zdecydowanie...

To nie horror tylko bardziej jakiś dramat psychologiczny.

Dobry dramat psych. Horror zafundowała sobie i innym główna bohaterka.

Niszowe produkcje potrafią intrygować. Często jednak nie spełniają oczekiwań, a nawet gdy próbują, nie potrafią choćby minimalnie utrzymać zainteresowania. W przypadku „Uciekaj króliczku, uciekaj” z 2023 mówić można raczej o rozczarowaniu. Udana koncepcja to trochę za mało by przykuć moją uwagę na dłużej.

Życie...

Oglądałem do połowy i zasnąć nie umiałam ale oglądać dalej też nie dało rady o prostu że znudzenia przestało mnie interesować co będzie dalej.

Netflix kupił ten film, po projekcji na Sundance. Mam nadzieję na dobry film ;).

pierwsze skrzypce zagrała idealnie. Przejmująca rola zbzikowanej matki. A tak poza tym niezły thriller z Australii. Miano horroru posiada jako gatunek, ale bardziej bym go rozpatrywał w roli thrillera.

Zawiesisty i gęsty. Wszystko toczy sie powoli i w mrocznej atmosferze stworzonej przez mroczna muzykę i długie ujęcia kamery . Sarah Snook , udowadnia kolejny raz że, jest świetną aktorką . Reszta to wizje schizofrenika i ładne zdjecia Południowej Australii , jej oceanicznych klifów, oraz rzeki Murray wijacej się...