Generalnie aby zrozumieć filmy japońskie, zwłaszcza te historyczne, należy trochę poczytać o kulturze i historii tego kraju. Zresztą ... tak jest chyba z każdym historycznym filmem, który nie jest rodzimym, tym bardziej w przypadku produkcji bardzo odległej geograficznie a co za tym czasem też idzie- kulturowo. Dla wielu trudne mogą być w odbiorze szczególnie elementy nawiązujące do teatru no: gra aktorska, muzyka, stylizacje aktorów. Dlatego warto poczytać o japońskiej kulturze, zwłaszcza teatrze no i obejrzeć kilka video.
Co do tego filmu, uważam go za bdb przeniesienie Magbeta w historyczne japońskie realia. Najlepszy tu jest zaś mroczny klimat, prosta acz wyrazista postać wiedźmy, ekspresyjna gra Mifune i dla kontrastu zdawkowa Yamady, która niczym druga wiedźma powoli, po cichu wierci dziurę w umyśle Washizu, by nim manipulować...
Bdb choć trudny może być dla widza nieprzyzwyczajonego do takiego kina.