Przeczytałam tylko opis i na myśl od razu przyszedł mi ten film.
ha! świetnie że nie tylko ja to zauważyłam :)
w tym tygodniu kompletnym przypadkiem obejrzałam oba te filmy i podobieństwo jest, bezwątpienia.
napisałam o tym komentarz przy filmie "Hanami":
http://www.filmweb.pl/film/Hanami+-+Kwiat+wiśni-2008-470164/discussion/Hanami+vs +Tokijska+Opowieść+(Tokyo+Story),1487022
dobra, "google twoim przyjacielem", znalazłam :)
http://www.guardian.co.uk/film/2009/dec/31/tokyo-story-film-review
"In 2003, Hou Hsiao-hsien created an Ozu homage in his film Café Lumiere,
and last year German author and film-maker Doris Dörrie
paid a direct tribute to Tokyo Story with her film Cherry Blossoms."
czyli mamy nosa :)
JA MIAŁAM TAKIE SAMO SKOJARZENIE PO PRZECZYTANIU TEGO FILMU! W Hanami ta pustka i niezrozumienie, brak zainteresowania rodzicami, zwłaszcza syna ojcem, były strasznie przygnębiające. Myślę, że w tym filmie dawka emocji będzie dwa razy większa.