Każda premiera filmów Dolana to dla mnie prawdziwe święto. Co ciekawe, wśród głównych bohaterów brak "Xavierowych" nazwisk, nazwisk aktorów, którzy systematycznie odgrywali większe bądź mniejsze role w jego produkcjach.
Btw Ulliel - poezja.
Niestety odbiór w Cannes negatywny lub zachowawczy. Może to kwestia pracy na podstawie sztuki, albo właśnie presji, jaka na twórcy spoczywała po tym "debiucie" w większym kinie z gwiazdami.
Wolę poczekać, aż będzie w kinie i sama ocenić.
Wiadomo, jak to jest - gusta są różne.
Wiadomo, ale oczekiwania względem Cannes na pewno twórca miał większe, a był tam przyjmowany conajmniej dobrze.