Nie jestem ogólnie fanką filmów katastroficznych, ale mam wrażenie, że norwedzy nie do końca poradzili sobie z efektami specjalnymi. Były one dla mnie zbyt mało realistyczne, dużo sytuacji kiedy bohater powinien zginąć, spaść, zsunąć się, ale dosłownie w ostatniej chwili tego unikali. Było tego tak dużo, że w końcu...
Świenty film katastroficzny produkcji norweskiej. 30 minut nuda, ale akcja sie rozkręca. Niezłe efekty specjalne. POLECAM!
PS. Rzecz jasna odradzam z dubbingiem. TYLKO NAPISY.
Widać, że CGI przestaje być domeną Hollywood :] Jako, że PeCety są coraz szybsze, to koszt produkcji zmniejsza się i praktycznie wszystkie efekty można zrobić w zaciszu 3D studia graficznego :]
Jestem maniaczką filmów katastroficznych nawet tych klasy Z, a to jest chyba najgorszy jaki widziałam. Lepiej żeby Norwegowie zostali przy thrillerach a katastroficzne kino niech zostawią innym. Kalka za kalką i nuuuuuuuuda . I jakby tego wszystkiego było mało to na dodatek z dubbingiem. Katastrofa.
Co za beznadziejny film.
Wersja z dabbingiem tragedia...
Na siłę trzymany w napieciu ...
Fabuła beznadziejna...
Niby będzie trzesienie ziemu ale nikt nie reaguje....
Wymyślenie ratowania żony z 35 piętra żenujące....
Dziewczynka która wychodzi z samochodu nie zauważona....wręcz wku....ce...
Tekst filmie "po...
jest baaardzo słaby. Reżyser nie bez powodu ma na drugie Andreas. Jest za bardzo zapatrzony w San Andreas. Niestety nie wyszło.