Jeden z nielicznych reżyserów, który może sobie pozwolić na wysokobudżetowe filmy,tworzone według własnej koncepcji. Dlatego na jego filmy zawsze warto czekać.
Villeneuve czaruje hipnotyzującym montażem, a Nolan skomplikowanymi konstrukcjami chronologocznymi, ale obaj majá wyrobioną markę i chyba mogą robić, co chcą...
No Anglicy coś tam niby kręcą, ale Hollywood to to nie jest. Potem wychodzą szerokie plany Dunkierki, gdzie stoi sto żołnierzy na krzyż i tym podobne kwiatki.
Stanley Kubrick też mógł. Na koniec nagrał film o masonerii i zmarł przed premierą:P
Nie do końca tak chyba jest. Wysoki budżet oznaczają sceny strzelanin gonitw itp. W incepcji było tego od groma i to mi przeszkadzało w odbiorze. Poważny przekaz połączony z wybuchową głupawką. Scorsese miał 160 mln i zrobił" Irlandczyka" film w 100% jaki chciał zrobić. Nolan chyba jednak zgadza się na ustępstwa.
Oj nie zgodzę się. Nolan jest znany z tego że lubi bawić się czasem i ujęciami w swych produkcjach, ale generalnie to nie jest jakiś geniusz kina. Zrobił trzy dobre filmy jak dotąd i od pewnego czasu serwuje nam raczej średniawe produkcje... Zobaczymy co przyszłość przyniesie
No widzisz, ja uważam odwrotnie. Od Batmana (z wyłączeniem Prestiż - tylko dlatego że jeszcze nie widziałem) uważam że każdy jego film jest epicki.
Dark Knight bardzo dobry, Incepcja całkiem ok, Interstellar do połowy ok, Dark Knight Rises słaby, Dunkierka to był upadek Nolana... Tenet - odgrzewany kotlet. Obejrzyj Prestiż - jeden z jego lepszych filmów
Tenet odgrzewanym kotletem? Zaciekawiłeś mnie, co było pierwowzorem? Ja uwielbiam filmy Sci-fi, dla mnie Interstellar jest wzorcowym filmem dla gatunku :) Batman to mój superbohater z dzieciństwa. Obraz Nolana jest dla mnie najlepszym jego ujęciem z wszystkich Batmanów jakie widziałem. Dunkierka to nie mój klimat, ale żona cały czas powtarza że jest bardzo dobra. Co do Tenet, to ma on minusy, niestety ale główny bohater jest słaby, a wątek miłosny, coś tu nie wyszło a chyba miał być. Może też przez nastawienie, ale jak czytam, że murzynki w Ameryce są biedne więc muszą w każdym filmie grać ważne role, to mnie telepie. Co do samej fabuły dla mnie Tenet był czymś nowym, ogólnie świetny pomysł i realizacja, za wyjątkiem tego co wyżej. Dlatego aż chętnie zobaczę ten "świeży kotlet", ten pierwowzór :)