PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=754595}
3,0 8 013
ocen
3,0 10 1 8013
3,3 20
ocen krytyków
Szatan kazał tańczyć
powrót do forum filmu Szatan kazał tańczyć

:>

Po lekko nieporadnych warsztatowo, ale intrygujących podjętym tematem "Galeriankach" oraz diametralnie różnym w tematyce, ale nadal trzymającym się naszego polskiego podwórka "Bejbi blues", Katarzyna Rosłaniec wzięła na warsztat kolejny frapujący temat: uzależnienie od wizerunku kreowanego w sieci, dotykające (bez hiperbolizacji) 99% ludzi poniżej 30. roku życia (wliczając w to dzieci w wieku przedszkolnym, od małego karmione elektroniczną papką, bez żadnej winy ze strony zaniepokojonych opiekunów... nawet jeśli ci opiekunowie sami są przed trzydziestką i teoretycznie rzecz biorąc powinni też mieć taki sam problem, ale w końcu rodzicielstwo uszlachetnia, czego dowodem są te wszystkie filmy o trudnej młodzieży i ich zaniepokojonych rodzicach). Samo to wystarcza, by wprawić mnie w euforystyczny zachwyt nad tym filmem, którego jeszcze nie widziałam, ale już wiem, że wystawię mu najwyższą możliwą ocenę, bo jakże mogłoby być inaczej? Wszak dobry temat to stuprocentowa gwarancja arcydzieła (a filmy dzielimy na arcydzieła i złe, bez stanów pośrednich, jak uczy nas Najwyższy).

Jak wszyscy doskonale wiemy, młodzi ludzie w dzisiejszych czasach całkowicie zatracili się Internetowo, za nic mając życie w - pogardliwie ocenianym - realu, co może wprawić człowieka w przerażenie. Jakby nie było, w prawdziwym świecie, inaczej niż w "wirtualnej sieci", nikt nigdy nie oszukuje, każdy jest sobą, nie dochodzi do takich perfidii i oszustw jak w tzw. necie, a jednocześnie każdy naiwnie wierzy w szczerość drugiej osoby. Czy wyobrażacie sobie Państwo, o ile okrutniejsze byłyby zbrodnie hitlerowskie lub stalinowskie, gdyby Goebbels lub jego komunistyczni odpowiednicy mieli dostęp do Internetu i wykorzystali go do podsycania nienawiści względem uciskanych grup? Bo ja tak, co napawa mnie istną grozą, a nawet strachem. Niemniej to zbędna i w ogóle nikomu niepotrzebna dygresja, nikogo nie chcę oczerniać ani mówić, że jest złym człowiekiem, wracam do meritum.

Rosłaniec zawsze podejmuje istotne i zupełnie nienaciągane, a przemilczane tematy społeczne, co samo w sobie jest jednoznaczne z tym, że te filmy są arcydziełami godnymi ustawienia w jednym rzędzie z filmami Kena Loacha czy braci Lumiere (ach, cudny, prawdziwie artystyczny realizm z przełomu XIX i XX wieku - to se ne vrati, jak powiedzieliby bracia czescy).
Pamiętajmy poza tym o tym, że przed powstaniem "Galerianek" nikt nic nie wiedział o podjętym tam problemie, a po ich premierze ów problem i jego znajomość się rozprzestrzeniły, co idealnie pokazuje, że Rosłaniec ma realny wpływ na nasze społeczeństwo. Myślę, że czegoś podobnego dokona i teraz, bo stać ją na to, czego jej niezmiernie życzę.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam,
Arletta Esmeralda J. z Lądka-Zdroju


....
Wybaczcie mi, ale do tego stopnia mam dosyć klakierów Rosłaniec i na Filmwebie (zwłaszcza że panoszyli się też na forum "Bejbi blues", gdy wyszedł), i na YouTubie, że w ramach odreagowania sama postanowiłam napisać coś w ich stylu, wyolbrzymiając różne cechy ich wypowiedzi.
Wiem, że w kilku(nastu) miejscach za bardzo odpłynęłam, a sam tekst jest mocno nierówny, ale uznałam, że zbyt długie siedzenie nad nim i tak jest bez sensu ;P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones