film dobry ale nic poza tym specjalnego nie widać a w dodatku pojawiają się jakieś nieprzyjemności, po pierwsze główna postać walczy z tak ważnymi i wnikliwymi problemami a sam wierzy w boga w sbosób wręcz prostacki i ślepy przecież on nie jest słuchaczem radia maryja ;P po drugie "lsd" jak można pokazać tą substancje w tak błędny sposób mam nadzieje że to w formie prowokacji bo to przecież oczywiste bzdury jeśli ktoś wie cos więcej np o uzależnieniu od lsd :) i o działąniu to musi się zgodzić że to bzdury (przepraszam za błędy bo tak juz mam)