Męczący zakalec. Niby kręcono to kamerka 8mm, ale ogląda się to co najmniej tak samo źle, jak większość SOVów. Nawet jeśli miejscami taka jakoś obraz może nadawać klimatu, to w formacie dłuższym niż teledysk raczej męczy, a naddatek dźwięk był dogrywany i jest koszmarnie zmontowany. Haj wie o co w tym chodzi, lokacja jest jedna i jest nią mieszkanie bohatera, masa tu bełkotliwych dialogów i scen kompletnie bez sensu, zaś wartość rozrywkowa jest w prawie zerowa. Gore nie ma wiele, wizje są dziwne, ale nużące. Ogólnie, to strasznie męczący obraz, tylko dla fanatyków niskobudżetowych horrorów z lat 80-tych.