'Pan od muzyki'. Osobiscie nawet wole film francuzow, ale oba filmy sa genialne (moze dlatego, ze musialem przerabiac Dead Poets' Society jako lekture? ;/ ).
Podobny film: "Szkoła dla łobuzów" (Irlandia po I wojnie światowej, szkoła dla chłopców z przeszłością kryminalną, ich złe traktowanie przez księży - opiekunów i nauczyciel, który nie popiera brutalnego traktowania chłopców i uczy ich czytać i pisać, generalnie budzi w nich miłość do literatury). A "Pana od muzyki" też gorąco polecam.
trochę w tym klimacie jest "Pif, paf, jesteś trup", chociaż to bardziej współczesna opowieść, ale porusza tematy podobnych emocji.
"Patch Adams" - film z Robinem Williamsem w roli studenta medycyny, który łamie sztywne zasady obchodzenia się z pacjentami w szpitalu klinicznym i wprowadza swoje metody, oparte głównie na poprawianiu nastroju pacjentom poprzez humor.