Oto cała fabuła.
Główny bohater - pracownik naukowy uniwersytetu - ma oprowadzić po Krakowie szwedzkiego kolegę po fachu. Okazuje się, że Szwed nie ma jednak ochoty wysłuchiwać nudnych historyjek na temat zabytków Krakowa, woli iść na dziwki. Główny bohater, starając się spełnić jego zachciankę, zamiast zapłacić...
jego filmy, które dotychczas obejrzałam, niesamowicie mnie zaskakiwały (Jerzy Stuhr, moim zdaniem, jest jednym z najlepszych współczesnych obserwatorów), ale ten film mnie trochę zawiódł. Chyba wolałabym już "Spis cudzołożnic" w konwencji teatru telewizji.
Wspaniały film traktujący o naszym życiu... o jego krótkotrwałości i przemijalności... o braku nadziei... Dla mnie geniusz... ogladalem go chyba z 10 razy i caly czas mi sie tak samo podoba... Wielkie BRAWA !!
dla mnie nie kobiety były w tym filmie najważniejsze a główny bohater i jego towarzysz....dwaj mężczyźni po przejściach, zagubieni, nieszczęśliwi...niby łączy ich podobny, osobisty problem i ,,są dwoma protestantami w sercu katolickiej Polski'' a jednak tak wiele dzieli .....obcokrajowiec kompletnie nie rozumie Polaka,...
więcejCześć.
Czy ktoś się orientuje, kim jest *** odpowiedzialny w TVP za napisy?
Na końcu było tylko krótkie info o ułatwieniach dla niedosłyszących i zaproszenie do odwiedzenia sekcji "dostępność" na stronie TVP.
Sama idea jest jak najbardziej godna poparcia - na wielu filmach made in Poland by się coś takiego...
nie oburzajcie się że nasi "zaliczacze" filmów do poszczególnych gatunków filmowych po raz kolejny się pomylili. komedia to nie jest, to fakt... po co wiec pisac ze jest?
ale nie pierwszy i nie ostatni to film ktory zostal mylnie zakwalifikowany do danej grupy gatunkowej. w kazdym razie czy to wplywa na negatywny...
Moim zdaniem niesłusznie ktoś zaliczył ten film do gatunku komedii. Bardziej to przypomina dramat niż komedię. Zresztą film bez rewelacji.
ma wątpliwości, że film to bardzo specyficzny. Ciekawy ... "zakręcony" bawiący się konwencją oraz samym widzem ale przede wszystkim postaciami w filmie. Osobiście mogę powiedzieć, że ten film jak każdy inny film Jerzego Stuhra ma w sobie coś co sprawia, że podpasowuje mi "po całości". Warto obejrzeć, skupić się i...