Co was najbardziej rozśmieszyło, jakie cytaty pamiętacie? Mnie najbardziej pod koniec filmu kiedy Gargamela smerf strzelił różdżką on spadł na te worki,a wtedy kot powiedział coś śmiesznego "zdechłeś.." czy coś takiego, nie mogę sobie przypomnieć jak to było dokładnie..
Ej ! nikt nie wpomniał o najlepszym! jak się klakier... hmmm... mył-/-lizał w 'kroczu' na co Gargamel: - ej! dać ci potem miętówkę? :D
Film dosyć przeciętny i ciężko znaleźć fajne teksty, ale rzeczywiście "Klakier - zdechłeś?", było dosyć zabawny zdaniem, a nawet bardzo śmiesznym, bo ciągle się z tego śmiałem.
Nikt nie wspomniał o tekście po którym śmiałam się 5 minut: Gargamel do Klakiera "przepraszam, ale czy moje przemyślenia przeszkadzają ci w charkaniu??"