naprawdę nie warto iść na ten film. Do połowy jako tako, potem to już farsa i pikowanie w dół, gra aktorów w ogóle nie buduje napięcia, uprościli, naćkali zdarzeń a to nie tak się buduje napięcie filmu. na końcu to już farsa, skonocili dobry materiał
Ale nie tylko, montaż cieniutko, zdjęcia słabo, klimat z lekka jest, ale to za mało. Szczerze, żałuję, że poszedłem, bo zobaczenie go, odebrało mi coś z mojego dzieciństwa, gdy oglądałem film, a potem czytałem książkę z wypiekami na twarzy. Po wyjsciu wczoraj z kina, wypieków brak, tylko niestrawność.
Na wstępie napiszę, że nie czytałem książki Kinga, ani nie oglądałem filmu z '89. Z perspektywy osoby nieobeznanej w temacie, byłem dosyć mocno zaskoczony in plus. Nie wchodząc w szczegóły i nie rzucając spojlerami - film w dobrym tempie budował napięcie. Od pewnego momentu atmosfera niepewności i zaszczucia była...
Po 10 min. chciałem wyjść z kina. Końcówka filmu beznadziejna. Książka świetna. Mam nadzieję, że Stefan Król nie oglądał tego gów....a. To będzie Złota Malina - film to totalne nieporozumienie.
Smętarz dla zwierzaków. Tytuł mowi sam za siebie. Troszke oburzyło mnie to że film jednak odbiegł troszke od fabuły gdyż sam Smętarz był tylko przykrywką. Tak naprawde chodziło o zupełnie inne miejsce które rzekomo przywraca do życia. I faktycznie tak było. Wyjaśnione mamy to mniej więcej w połowie filmu podczas...
smętne garden party, które nie jest w stanie przestraszyć nawet pięciolatka, i w temacie żywych inaczej nie mówi niczego nowego, ale przynajmniej z happy endem!
Piosenka tytułowa która jest nędznym coverem doskonale opisuje to czym jest ten film. Tanią, płaską jak grobowa deska przeróbką pozbawioną nawet tej dołującej atmosfery wersji z lat 80. Rezyser po zawodówce miał książkę, oryginał i miał szansę rozwinąć tyle wątków min. sceptycyzm matki i jej strach przed śmiercią.NIe....
więcejDla kogoś kto czytał książkę ten film to męka. A ktoś kto nie czytał i obejrzał film raczej po książkę nie sięgnie. Bezdennie głupi, przeinaczony. Sprowadzony do bezsensownej jatki. Szkoda. Z niektórych książek po prostu nie da się zrobić dobrego filmu
Jestem rozczarowany ponieważ zwiastun wyglądał świetnie jednak po obejrzeniu muszę powiedzieć że film zrobiony niedokładnie w dodatku klimat jest mniej mroczny.Wersja z 1989 roku jest bardziej dokładna trzyma się szczegółów książki a tu wszystko zostało potraktowane bardzo płytko choć momentami film się różni od wersji...
więcej
Źle zagrany, zupełnie niepotrzebnie nakręcony, żenująco-śmueszny, w ogóle nie straszny. I do tego Victor Pascow Murzynem... jeszcze transa brakowało do kompletu.
Profanacja nie tylko książki, ale i filmu z 89 roku, który choć przeciętny, to przy tym czymś wydaje się być genialnym...
Oczywiście, nikt przed zakupem działki nie sprawdził, co się na niej znajduje, gdzie sięgają jej granice ani to, czy działka jest bezpieczna dla dzieci i dla zwierząt. Oczywiście, nikt przed ślubem nie przedyskutował kwestii wiary w życie pozagrobowe - przecież na to zawsze przyjdzie czas... na planie filmowym....
W mojej nic nie znaczącej ocenie słabo, na odwal się i byle jak. Cover bardzo słaby. Trudno oceniać nie mając w głowie oryginału a originał trzeba przyznać, że był wcale nie taki lichy. Wydmuszka i tylko żal John’a Lithgow’a.