PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32012}
6,3 27 418
ocen
6,3 10 1 27418
5,7 6
ocen krytyków
Smętarz dla zwierzaków
powrót do forum filmu Smętarz dla zwierzaków

O, nie! King...

ocenił(a) film na 6

Film jest lepszy od książki, którą można by skrócić do jednego zdania: ojciec wskrzesza syna. Cóż z ciekawej atmosfery, skoro przez prawie pięćset stron nie dzieje się nic wartego uwagi? Dobra książka to taka, o której myśli się dłużej, niż ją czyta... przy "cmętarzu zwieżąt" myślałem tylko o jak najszybszym skończeniu tej żenady. Najpaskudniejszy był ponad 60-stronicowy fragment o przenoszeniu zwłok z jednego cmentarza na drugi, aż w końcu nie wytrzymałem i przeczytałem zakończenie. Nigdy więcej nie zabiorę się za jego powieści, wolę obejrzeć film, jak ten, ponieważ ma w sobie wszystko niezbędne do poprowadzenia fabuły - i lepiej poznać ją ogólnikowo, niż tracić całe wakacje.

Ps. Założę się, że ten "mistrz" piszący swoje "dzieła" na kolanie śmieje się za każdym razem, gdy ktoś kupuje jego "książkę".

ocenił(a) film na 5
sylar_217

cóż nie zgodzę się. Mam zupełnie inne zdania na temat książki i filmu. Książka była w prost fenomenalna, jak na mój gust. Trzymała w napięciu, wywołała u mnie skrajne emocje od strachu, po wzruszenie. uważam, że film nie należy do zbyt dobrych. Wiele szczegółów, dosyć istotnych różni się niesamowicie od filmu. Zdziwiło mnie to tym bardziej ze względu, iż scenariusz pisał sam King.

ocenił(a) film na 6
anai_

Nie rozumiem fenomenu tego pisarza. Miał parę dobrych książek (a mianowicie trzy: Carrie, Miasteczko Salem i Rage - czyli pierwsze jego książki), i choć dysponuje świetnymi pomysłami wyjściowymi, to - według mnie - nie potrafi ich rozwinąć. Akcja zaczyna się w samej końcówce i urywa w miejscu, który śmiało mógłby być początkiem. Tymczasem przez kilkaset stron przelewa same bzdety, co powszechnie uznaje się za budowanie klimatu oraz rozwijanie osobowości bohatera, poprzez dokonanie super-wnikliwej analizy jego zachowań, przemyśleń i innych pierdnięć, opisywanych z tak pedantyczną precyzją, że naprawdę trudno dopatrzyć się niedopowiedzeń. Natomiast gdy nastaje końcówka, to pisze po łebkach i nagle kropka. Przykro mi, że nie mogę powiedzieć o nim nic pozytywnego, ponieważ każda jego zakupiona książka rozczarowała mnie i nie zamierzam dawać mu więcej szans... (I jeszcze te jego koszmarne frazesy, które zbyt natarczywie powtarza, aby ludzie traktowali je jak wielkie i nader mądre cytaty -.- )

sylar_217

Też uważam że Carrie i Rage są lepsze od Smętaża (Miasteczka Salem nie czytałem). Z tego co pamiętam, czytałem o nim informacje na jakimś serwisie, i mówił, że nie planuje w żaden sposób swoich książek, pisze je "na żywioł", nie myśląc o zakończeniu, nie mając nawet ogólnego zamysłu poprowadzenia fabuły. Raz lepiej, raz gorzej, ale 2 mld dolców za książki to niezły wynik.

ocenił(a) film na 3
sylar_217

Nie czytałem jego książek dużo bo na razie dwie. Christine i właśnie Cmentarz Zwieżąt. Ta pierwsza jest bardzo dobra, tą drugą bym opisał w identyczny sposób jaki to zrobiłeś. Próbowałem Carrie ale nie dałem rady, bo jest niesmaczna i tak głupio napisana, ze odpuściłem, mimo, że jest krótka. Może ponowie próbę jak najdzie mnie ochota. Teraz zabieram się za "Talizman" generalnie to mam wrażenie, że do Kinga pasuje określenie "Z Gówna ukręci bat' bo jego pomysły są tak absurdalne a mimo to odnosi sukcesy.

ocenił(a) film na 1
sylar_217

Jak dla mnie to najlepsze dzieło Kinga. A w posiadanym przeze mnie wydaniu książka ma niecałe 390 stron. I na pewno nie streściłbym jej do słów "Ojciec wskrzesza syna". Książka ma wiele ciekawych wątków, z których większość niestety zrezygnowano (a wartoby chociaż pokaza postać Normy i rozwinć wątek Steve'a Mastertona. Wszechobecne zombie tego pacjenta zaś to chyba najgorsze co było w filmie i czego, rzecz jasna, nie było w książce. A aktorstwo i aktorzy okropne dopasowanie (zwłaszcza Dale Midkiff w roli Louisa - dla mnie idealnym Louisem byłby Rufus Sewell).

sylar_217

Cóż ksiązki Kinga bardzo do mnie przemawiają i ta książka też mi się podobała , chociaż masz rację w pewnych momentach akcja działa się zbyt długo . Lubię takie ksiązki bo jednak ale to było okropne . Przecież na początku ksiązki nikt się nie spodziewał ,że ich syn zginie . Filmu nie oglądałam i nie wiem czy warto oglądnąć

ocenił(a) film na 8
sylar_217

Książki nie czytałem ,jednak film mi się podobał ,za to czytałem inną jego książke a mianowicie "To" , no i film był moim zdaniem słabszy ,choć i tak na wysokim poziomie.Po prostu lepiej mi się czytało niż oglądało to dzieło.

sylar_217

Taaa. Sam byś lepszego nie napisał i nie nakręcił, to co się czepiasz. King jest mistrzem i pisz sobie co chcesz, i tak nikogo nie przekonasz.

ocenił(a) film na 3
SimplyMe

Jak ja uwielbiam takie idiotyczne wypowiedzi...

sylar_217

Zrobiłam dokładnie to samo czytając "Smętarz". Nie mogłam przez nią przebrnąć! A zakończenie, bądź co bądź, przewidywalne. Filmu nie oglądałam. Warto?

ocenił(a) film na 7
sylar_217

Jedna ksiazke czytales przez cale wakacje-bez komentarza, a co do ksiazek Kinga(zaliczylem chyba wszystkie,albo prawie wszystkie) to nie znam innego autora horrorow(podkreslam horrorow) ktory tak jak on potrafi zaglebic sie w ludzka psychike. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
sylar_217

Zgadzam się, jak dla mnie totalnie przereklamowany pisarz, chyba dla ludzi lubiących czytać wielostronicowe opisy o niczym. Budowanie klimatu? Od tego mam opowiadania Lovecrafta. Straszenie - tutaj wolę Mastertona. Nie mówiąć już o Barkerze, Rice, Herbercie...

Ale skoro ma tylu fanów to coś musi w sobie mieć, ja tam niczego nie dostrzegłem, powiem więcej te wszystkie jego największe hity to ręka mnie korciła by przerzucać strony i czytać co kilka linijek... Sto razy lepiej się czyta np. serię Mrocznych Wież czy nawet Dreamcatcher.

sylar_217

Ja tą książkę przeczytałam chyba z 6 razy i pewnie nieraz jeszcze do niej wrócę
jest fantastyczna, jest kwintesencją grozy, trzyma w napięciu na każdej stronie, dla mnie nr 1 wśród powieści Kinga.

ocenił(a) film na 8
sylar_217

Smętarz dla zwierząt to jedyna książka Kinga, która mi się naprawdę nie podobała. Nie zrażaj się sylar_217, bo z dotychczasowo przeczytanych przeze mnie tytułów to dopiero pierwszy, o którym mogę powiedzieć, że adaptacja filmowa jest o niebo lepsza.

ocenił(a) film na 6
matti87

W co sądzisz o takich tytułach jak: "Wielki marsz", "Chudszy", "Stukostrachy", "Lśnienie", "Po zachodzie słońca", "Komórka"?

Wadą są przede wszystkim fabularne dłużyzny, które mają zadanie uśmiercić ciekawość czytelnika, by potem zaskoczyć go zwrotem akcji w zakończeniu. Wielu dało się na to nabrać, w tym ja. Ale w końcu zrozumiałem swój błąd. Gdyby Stefanek przestał tak pogrywać z czytelnikiem i używał równego stylu, w jakim pisze zakończenia, byłby niedorównanym pisarzem. Bo lubię szybką akcję, suspens, konkretnych bohaterów i czytanie wątków, które mają związek na tle fabuły. Bo ja nie mam czasu na tego typu historie...

16 grudnia 1988 roku, podczas mroźnej zimy, która rozpoczęła się od śmierci psa o imieniu Azorek, podarowanego przez ciotkę Józefinę, kończącą w tamtym roku siedemdziesiąt dwa lata, dwa miesiące przed jej śmiercią, spowodowaną rakiem, który chciała uleczyć udając się Kalifornii, gdzie co drugi dzień jadła pół tuzina niedojrzałych bananów eksportowanych z peruwiańskiej wioski o nazwie Barakuba, gdzie żyło piętnaście rodzin, spokrewnionych od niepamiętnych czasów...zaraz, zaraz! Przecież to miała być historia o czymś zupełnie innym - pomyślał Stefan i nie wciskając klawisza "Backspace", kontynuował pisanie swojego wywodu nie na temat. ;)

ocenił(a) film na 8
sylar_217

Wielki Marsz akurat czytam, ale strasznie mi się dłuży, kojarzy mi się z Igrzyskami Śmierci. Chudszego nie czytałem. Stukostrachy - odrzuca mnie sam tytuł. Lśnienie - dość dobra książka. Po Zachodzie Słońca też nie czytałem. Komórka nawet fajna ale tandetne rozwiązania fabularne ( zombie "modlące się" do nadajnika telefonicznego ). Poza Smętarzem dla Zwierząt równie beznadziejna była wg mnie Bezsenność.

Do moich ulubionych książek Kinga należą: Christine, Misery, Cujo, Sklepik z Marzeniami. Jak narazie nie zapowiada się, żeby coś je miało pobić. Ale w kolejce czeka Uciekinier i Miasteczko Salem :)

ocenił(a) film na 6
matti87

Jeśli miałbym dać szansę Kingowi, przeczytałbym właśnie "Sklepik..." albo "Desperację" ;)

ocenił(a) film na 8
sylar_217

Sklepik z marzeniami jest fajny, wręcz nie mogłem się oderwać, może dlatego że też pochodzę z małego miasteczka, dlatego tak się wczułem :) a Desperacja czeka na półce w kolejce ;)

ocenił(a) film na 2
sylar_217

Jesteś największym debilem jakiego komentarz w życiu przeczytałem :D książka jest arcydziełem, a ten film kupą gówna.

ocenił(a) film na 6
boberator

Gimbus dorwał się do internetu. Poczytaj więcej książek, obejrzyj więcej filmów, naucz się argumentować własne zdanie i dopiero wtedy zabieraj głos.

ocenił(a) film na 2
sylar_217

Z tym gimbusem to lekko przestrzeliłeś... ;) Rzucasz się, jakbyś nakręcił ten nędzny film :D Nic nie jest przedstawione tak, jak być powinno, za dużo fikcji reżysera, wiadomo, że film okraja książkę, ale ten okroił ją z wielu ważnych scen. Brak wątku z żoną Juda, brak wątku z Oz'em. Zero budowania napięcia, gówniana gra aktorska, pomijam kwestię efektów z racji faktu, że to stosunkowo stary film. Katastrofa. Żałuję, że oglądałem tą rzepę, zepsułem sobie obraz wykreowany przez Kinga. Filmów nie oglądam zbyt wiele, ale książek przeczytałem wystaczająco dużo, by "Smętarz" ulokować na najwyższej półce. To JEST książka, którą pamięta się całe życie, przynajmniej ja na pewno będę. Pasuje, czy mało? :D

ocenił(a) film na 6
boberator

"Z tym gimbusem to lekko przestrzeliłeś..."

Nie będę trzymał za Ciebie kciuki, gdy za tydzień będziesz pisał test szóstoklasisty...

Pisanie z kimś, kogo pierwsze wrażenie przedstawia jako gimbusa, jest dla mnie uwłaczające. I nie ważne, czy gimnazjum skończyłeś czy nie. Twój pozbawiony kultury i obeznania styl nie wytworzą ciekawej dyskusji. Nikt nie ciągnie nikogo za język na forum - komentuj filmy, a nie gusty użytkowników. Poza tym pouczeniem nie poświęcę na Ciebie ani sekundy więcej, więc wszelkich pyskówek używaj w innym miejscu, gdzie będziesz "najinteligentniejszy" z użytkowników.

ocenił(a) film na 2
sylar_217

Żal mi Ciebie. Mam się czuć "pouczony"? :D Z całym szacunkiem, ale masz chyba jakiś kompleks, kolego ;)

ocenił(a) film na 7
sylar_217

PArę książęk ma dobrych ale w wielu z premedytacją przynudza, wolę Lovecrafta

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones