Zauważyłam taką jedną nieścisłość w filmie: jak ten Billy jakiśtam wrócił z zaświatów, to mimo tego nie latał z nożem i nie zabijał, chociaż był pochowany bite kilka dni po śmierci, a jak żona, pochowana tego samego dnia w którym umarła, wróciła z zaświatów to od razu swojego męża zadźgała. Nie rozumiem tego:/