Jak dla mnie najstraszniejszą sceną było to, jak ten mały dostał zastrzyk w szyję, a później
patrzył się z wyrzutem na swojego ojca. A i jeszcze ta ostatnia, gdzie lekarz całował się ze
swoją zmartwychwstałą żoną... Okropne. Film jest moim zdaniem rewelacyjny głównie ze
względu na klimat, dlatego dałem mu 9/10 i dodałem do ulubionych.