Wpisujcie swoje najbardziej szkokujące/zaskakujące zakończenia w filmach.
Oto moja lista:
1.Siedem
2.Saga Zmieszch Przed Świtem część 2 (poważnie :)
3.Prestiż
4.Szósty Zmysł
5.Wyspa Tajemnic
W sumie, to chodziło mi o Przed Świtem częsc 2. Wszystko to dla mnie Zmierzch :_:
*aś
No ale jakby nie patrzec to końcówka ostatniej części rzeczywiście była zaskakująca. Nawet ci co czytali książkę byli nieźle zdezorientowani. Ogólnie to trafiony pomysł bo tak to by był film o tym że gadają o ataku Volturi, spotykają się, rozmawiają i po ustaleniach do widzenia. A tak to przynajmniej coś się działo ;)
O ile film był całkiem przyzwoity to końcówka była wręcz fatalna. Kompletnie nierealistycznie zagrana przez Pitt'a oczywiście, który imo w ogóle zepsuł ten film.
Reakcja na to, że w pudle jest głowa jego żony była conajmniej dziwna i to dokonywanie wyboru między: "jeżeli go zabiję to nie skończymy dochodzenia" vs. "cholera, przecież on zabił moją żonę i dziecko!" - gdyby reżyser tego filmu pomyślał to nie zaproponowałby nam oglądanie tej zbędnej sceny. Każda normalna osoba postawiona w takiej sytuacji nie zastanawiałaby się ani chwili nad tym czy jednak darować mu życie w celu ukarania mordercy, czy może zabić go od razu - co jest oczywiście oczywistym rozwiązaniem - za to że zabił kogoś kogo kochasz.
Cała reszta jest przyzwoita.
Nikogo nie osądzam ani nic, ale chciałabym tylko wiedzieć co takiego szokującego było w zakończeniu Przed Świtem 2...
- Otwórz Oczy (lub jego remake Vanilla Sky)
- Memento
- Oldboy
- Pan Zemsta
- Wszystko gra
- Buty Nieboszczyka
- Noi Albinoi
- Brazil
- Życie jest piękne
Nie oglądałem Zmierzchu, ale co do pozostałych się zgadzam. "Preztiż" miał zakończenie nie tyle szokujące co bardzo, ale to bardzo zaskakujące. Za to Siedem ma zakończenie po prostu mistrzowskie. Słyszałem opinię że Scorsese "Wyspą tajemnic" robi z widza kompletnego idiote, ale nie zgadzam się z tą opinią. Tu zakończenie też jest satysfakcjonujące. "Szósty zmysł" to już klasyka i jedno z najbardziej niespodziewanych zakończeń w historii kina.
Jest duzo filmów z zaskakującym zakączeniem ale jak dla mnie 5 pierwych miejsc ,a nawet 10 nalezy do "podejrzanych".
To co nam zaserwowali w tym filmie to mózg na ścianie.Pamiętam ,że 10 min po zakończeniu filmu siedziałem z bananem na mordzie.
Kurcze, tylko pięć można wymienić... będzie ciężko, ale spróbuję (kolejność od najbardziej szokujących do tych szokujących również mocno, ale jednak mniej):
1. Memento
2. Labirynt
3. Siedem
4. Podejrzani ex aequo z 12 Małp
5. Prestiż
Gdybym miał więcej miejsc do obsadzenia dodałbym zapewne Incepcję, Autora Widmo, Śledząc, Szpiega, Konesera, Shadow Dancera, Donnie Darko i Wynalazek (kolejność nadal zachowana).
1.Siedem
2.Szósty zmysł
3.Prestiż
4.Mechanik
5.Piąty wymiar
6.Primer
7.Wyspa tajemnic
8.Podejrzani
9.Lęk pierwotny
10.Podziemny krąg
11.Mgła
12.Rzeka tajemnic
13.Vanilla sky
Dla mnie zakończenie w "Siedem" jest nie tyle szokujące(w samochodzie się już niestety domyślałem a poza tym widziałem lepsze), co beznadziejne i popsuło mi kompletnie całą satysfakcję z oglądania. Przed zakończeniem było 8, może 9, ale po zakończeniu wahałem się między 5-6.
Zmierzchu nie komentuję, bo nie czytałem, ale o ile się nie mylę, tam przecież wszystko dobrze się kończy, więc gdzie tu zaskoczenie?
Dla mnie Prestiż i Żądło najbardziej zaskakujące zakończenia.
Zgadzam się co do Siedem, zakończenie według mnie wcale nie było takie zaskakujące. Film mi się bardzo podobał i bynajmniej zakończenie nie zepsuło tego wrażenia ale nie było nie do przewidzenia i nie wnosiło wiele więcej do filmu. Myślę, że ludzie uważają je za takie zaskakujące przez sam fakt, że John Doe zapowiadał, że będzie to coś niezwykłego i wstrząśnie ludźmi i przez to od początku się na to nastawiamy.
No i jak ma wstrząsnąć, jak jest kompletnie bez sensu - jego celem było zamordowanie 7 osób, które popełniły 1 z 7 grzechów głównych. Co miała do tego żona Millsa albo sam Mills? G****. Kompletny idiotyzm w postępowaniu tego "wysłannika".
Zgadzam się, pierwsze ofiary były bardzo przemyślane a żona i dziecko Millisa były trochę nie na temat, Ale to pewnie był ten element zaskoczenia. Nie zmienia to jednak faktu, że film był klimatyczny i trzymał w napięciu do samego końca.
Trochę poczytałam i nie wiem jak Ty, ale ja źle zrozumiałam film. Widać był za mądry dla mnie. Dwa ostatnie grzechy: gniew i zazdrość. Gniew odnosi się do detektywa Millsa, ponieważ Doe zabijając jego żonę i dziecko pozbawił go dwóch najważniejszych rzeczy w życiu i tym samym pozbawił go niejako życia (ja to tak rozumiem). Poza tym Doe wiedział, że Millis go zabije(z gniewu), czym również zruinuje swoje dalsze życie. Ofiarą zazdrości był natomiast sam John Doe, ponieważ w filmie było powiedziane, że zazdrościł Willisowi życia i żony. Niestety nie są to moje wnioski, tylko jestem taka mądra po poczytaniu komentarzy innych :) Skłoniłeś mnie żeby głębiej się temu przyjrzeć i dzięki temu lepiej zrozumiałam ten film, który teraz podoba mi się nawet jeszcze bardziej :D
Niestety, dla mnie zakończenie totalnie popsuło film. Ale gusta i opinie są różne:)
To nie jest żaden idiotyzm tylko logicznie skonstruowana fabuła. Przecież Sommerset i Mills dotarli do Doe. Czekali przed jego mieszkaniem. Udaremnili mu dokończenie planu. Musiał więc wymyślić coś innego. Nie mógł wrócić do siebie tylko działał na szybko i zmodyfikował pierwotne zamierzenia.
Tak, tylko że ze swojej misji "wybawiania" przeszedł do zwykłej zemsty. Dlatego bez sensu. Przecież ona nie była uosobieniem żadnego grzechu.
No właśnie. Tylko nie wiem dlaczego odczytujesz to jako wadę filmu. Doe przecież nie był nieomylny. Poza tym nie była to żadna zemsta tylko próba Millsa, której nie przeszedł. Filmu nie widziałem już jakiś czas, ale Doe nie chodziło o mordowanie samo w sobie. Ono było tylko sposobem wymierzenia kary, a to można było zrobić na wiele sposobów.
Tak, ale ja nie mówię, że zakończenie było ogólnie złe, tylko że DLA MNIE było beznadziejne i popsuło mi odbiór filmu, bo do chwili otwarcia paczki był naprawdę dobry i szykowała się mocna 8. Co poradzę, film nie zyskał na tym, że zamordowano Pepper z zemsty. Na próbę to mógł go wystawić gdyby sfingował śmierć Pepper i Mills myślał, że nie żyje, a tak naprawdę żyła. Tak byłoby lepiej dla wszystkich.
Edycja postów powinna zostać wydłużona bo te 5 minut to zdecydowanie za mało.
Wracając jednak do filmu to przecież gość przywiązany do łóżka nie został zamordowany, więc założenie zabicia każdej ofiary wymyśliłeś ty.
Może to bez sensu, ale bardzo dziękuję za założenie tego tematu. Zawsze szukałam filmów z dreszczem, kierując się thrillerami, oczekując na końcu wielkiego "bum". Nigdy nie wiedziałam, jak określić te moje wymagania, a banalna odpowiedź była tak blisko.
W każdym razie jeszcze raz dziękuję, pooglądam sobie :)
1."Wyspa tajemnic",
2."Szósty zmysł",
3."Gra",
4.Większość części "Piły,"
5.Chyba "Numer 23", ponieważ nie potrafię sobie przypomnieć już innych :(
o tak Adwokat Diabła -kurde zapomniałem a przecież film nie dość że przekozacki to jeszcze zakończenie daje rade .-spoko
:-)
na mnie też świetne wrażenie zrobił, gdy oglądałam po raz pierwszy i nie ostatni), uwielbiam takie zaskoczenia - zakończenia :-)
Mgła
Siedem
Wyspa tajemnic
Szósty zmysł
Gra
Pamięć absolutna
Incepcja
Freddy vs Jason
Maczeta
A może jakieś kompletnie inne zakończenie "Siedem":
https://vimeo.com/80578630
;)