Ja również potwierdzę ;) Pierwsze określenie jakie nasunęło mi się po obejrzeniu tego filmu ? Mocne kino ;)
Myślę, że większości się spodoba ;) Nie przesadnie dramatyczny, ale momentami bardzo na plus. Moim zdaniem bardzo dobrze.
Jest parę minusów, ale nie psują one zbyt wiele ;)
Na pewno polecam :D
Dla mnie jest to najlepszy film ever. Doskonały pod każdym względem. Oglądałem z 15-ście razy i chyba luknę raz jeszcze:)
rewelacja, odjazduwa (ó) jakby co, jeszcze inne ó, szpila, weź przestań, marzenia o jakimśtammanie są bez sensu!!!! tacy faceci nie istnieją!
Pełna zgoda. Świetny klimat, wspaniałe zdjęcia, rola Del Toro miażdży ! W dodatku świetna ścieżka budująca napięcie. Wszystko gra ja w zegarku.
Ty nawet nie wiesz co oglądasz, bo to dno a druga część będzie ponad dnem. Był by dobry może ale nie rewelacja jak by zrobiono kompletną fikcję jak np. Człowiek z blizną to fikcja wszystko a film do dziś najlepszy z takich. A nie mieszanie prawdziwych wątków
przywódców karteli z postaciami fikcyjnymi, takie filmy często wychodzą przez to dno chyba ,że nie masz pojęcia o niczym w takim temacie i nie znasz tej historii to może się podobać. Bo np. serial Black Sails jest pomieszany ale większość to prawdziwe postacie a reszta z książek opowiadań o piratach co byli fikcją i też mi się to nie podobało jakiś czas ale do końca serialu wyszło dobrze. A tu postać Fausto Alarcon to fikcyjna postać to inaczej El Chapo, co bali się ,że ich zabiją :) teraz Chapo zły pewnie ,że pod jego historie gra fikcyjna postać. A serialu El Chapo nawet nie mogli kręcić w Meksyku i grali go w Kolumbii bo ludzi zastraszano i ktoś tam został zabity. A tu bym musiał chyba cały film kilka razy dokładnie oglądać i słuchać zdanie po zdaniu by wyszukać o kogo chodzi i była taka prawdziwa historia pod daną osobę z Kartelu. I nawet bali się nazwę miasta użyć Sinaloa co kartel miał Chapo to dalii Sonora takie miasto ta sama wielkość ludności i Fausto Alarcon to Sonora w filmie fikcja, a tak na prawdę to powinno El Chapo Sinaloa .