Jak to kiedyś ktoś powiedział "atmosfera jest tak gęsta, że można ją kroić nożem". Sceneria, fantastyczne ujęcia i ścieżka dźwiękowa, Benicio, oraz wszechobecna przemoc wgniatają w kinowy fotel. Dużo sobie obiecywałem po Sicario i nie zawiodłem się. Jeden z lepszych ostatnich lat