Witam. Obejrzałem film. Zwiastun mnie mega zainteresował ocena filmu tutaj tym bardziej. Po wyjściu z kina zastanawiam się za co niektórzy daję oceny 9 i 10??
Może zacznę od głównej bohaterki. Nie wiem dokładnie co twórcy chcieli filmem przekazać, może ktoś wytłumaczy, a może nic nie chcieli. Ale główna bohaterka strasznie irytująca. Stara się być taka prawa pomimo, że ludziom odrąbują ręce, nogi i inne części ciała, dla zarobku z narkotyków. Co chwile tylko gadała TAK NIE MOŻNA. Co ona chciała zdziałać? Doprowadzić do sądu Diaza i resztę ekipy? by tam odpowiedzieli za handel narkotykami??? Benicio bardzo dobrze zrobiłże rozwalił barona i rodiznke. Tak pownni zając się od razu kiedyś PAblo Escobarem, ale władze Kolumbii odwalały szopkę. Jak teraz Pani Merkel, i inne zachodnie kraje UE. Dlatego w temacie napisałem POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA. Bo islamiści mordują, strzelają do ludzi (Paryż itp), po Charlie Ebdo wydano magazyn z okładką mahometa i napisaem WYBACZONE. Parę miesięcy później zginęło 10 raz więcej ludzi, ale Europa nadal otwarta. I chce walczyć świeczkami i kwiatami. A rodzina zamachowców jest zapraszana do TV. To jakiś idiotyzm co się dzieje. I główna bohaterka chyba należy własnie do grona który myśli, że jak będzie bierne to wszystko ładnie się zakończy...
Powracając do filmu ogólnie to:
1: Pierwsze 15 minut genialne.
2: Potem nuda nuda nuda
3: Parę ciekawych akcji
4: SPoro absurdów.
Spodziewałem się czegoś więcej po filmie. Ratuje go Benicio.