Moim zdaniem główna bohaterka i jej "historia" została w tym filmie umieszczona żeby lewacy z UE się nie czepiali filmu że jest nie zgodny z ich poglądami (50% kobiet, murzynów itp) tak więc przez połowę filmu mamy jakiegoś nudnego lachona oraz jej przyjaciela murzyna którzy nic nie mają ciekawego do pokazania/powiedzenia, są takimi wymaganymi wypełniaczami. A co do reszty filmu to jaka najbardziej na + (byłem pod wrażeniem niektórych scen np z tą na autostradzie), dobra rola Benicio Del Toro oraz gra aktorska. końcowa ocena 5/10