Czy ta wersja różni się bardzo fabułą od tamtej? Przyznam ,że zamierzałam obejrzeć wersję oryginalną jednak przez pomyłkę obejrzałam amerykańską i nie wiem jak bardzo się różnią,z góry dziękuję za odpowiedź...
NIe, amerykańska wersja jest bardzo podobna. Są zmienione pewne elementy, ale są fabularnie te filmy są identyczne. O ile pamiętam to inna osoba spowodowała wypadek w oryginale, pewnie zmienili to dlatego żeby zaciekawić osoby, które widziały oryginał, a reszta to nieistotne pierdółki, praktycznie to samo. Wersja azjatycka ma więcej kultowych już jump scen i jest o wiele bardziej straszniejsza.
Dzięki. Dla mnie oczywiste było ze straszniejszy,jedynie nie wiedziałam czy fabuła się różni. Amerykańska wersja chyba nie jest tak straszna ze względu na to ze gatunkowo to thriller ,jednak nawet gdyby nie to ,to wersje azjatyckie horrorów są jakoś bardziej przerażające. Chyba dlatego ze tam nie kręcą idiotycznych filmow. Dzięki za odpowiedź
Nie jest tak straszna, ponieważ wiele strasznych scen nie zostało nakręconych :) jeśli będziesz planować obejrzenie azjatyckiej wersji to na pewno mocniej Ci serce zabije w scenie w samochodzie albo przy oknie w wieżowcu :) Ogólnie lepiej wyglądają inne "straszne" sceny, wersja amerykańska wydaje się biedna. Zakończenie wersji azjatyckiej jest mocniejsze, mimo że takie samo. Obejrzyj, a sądzę że zmienisz ocenę wersji amerykańskiej :) Ja nie przepadam za kinem azjatyckim, dlatego trzeba czegoś konkretnego żeby mnie zainteresować - polecam to jeśli nie widziałaś
http://www.filmweb.pl/film/Noroi-2005-427694
Umiejętność wywoływania niepokoju w scenach gdzie nic się nie dzieje to coś fantastycznego :)
I ja właśnie takie filmy najbardziej lubię. Trzymające w napięciu mimo tego iż w filmie nie ma różnych dziwnych stworzeń. Noroi nie oglądałam,ale myślę że w najbliższym czasie obejrzę. A jeśli chodzi o Shutter,wersja azjatycka z pewnością jest straszniejsza,widać to już po zwiastunie. Tak naprawdę to przymierzam się do obejrzenia tego z siostra ale jakoś za każdym razem rezygnujemy ;-) zresztą z klątwa i the ring jest tak samo,wersje azjatyckie biją amerykańskie na głowę. Jakoś ludzi przerażają azjatyckie zjawy.
To jest horror, nie thriller. W thrillerach nie występują istoty nadnaturalne, tylko psychopaci, zboczeńcy itd. A tutaj mamy ducha, który się mści, więc jest to horror.
Ja oglądałem. Dziwne to Twoje pytanie, bo wynikałoby z niego, ze wolno Ci było obejrzeć tylko jedną wersję, a obu nie wolno. Obejrzyj obie, ja Ci pozwalam:) A serio: warto obejrzeć obie. Ja wolę tę oryginalną, choć obejrzałem ją jako drugą w kolejności. Amerykańska ma więcej efektów, ale tajska powala nastrojem.
Ja obejrzałem tą część przez totalny przypadek mając zamiar obejrzeć właśnie tan wcześniejszy. Niestety, ale ten mnie nie urzekł...
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/04/shutter-widmo.html
Według mnie wersja amerykańska od oryginalnej różni się tylko tym, że tamta jest dobra. Ta jest poprawna, tylko nie bardzo wiem po co powstała.
Dla kasy amerykańskich cwaniaków. Zawsze przecież znajdą się frajerzy, by zapłacić za kiepską podróbę.