Orson (Jon Hamm) rozpoczyna pracę w nowej firmie The Authority, mając nadzieję, że dzięki swojemu potencjałowi szybko obejmie kierownicze stanowisko. Posiada zasady, rytuały i plan dnia, nie pozwalając, by cokolwiek czy ktokolwiek je zakłócił. Irytują go zachowania współpracowników, a szczególnie niechlujny strój czy bałagan Rakesha... czytaj dalej
Przez cały film chodziło mi po głowie pytanie, które w końcu nie doczekało się odpowiedzi - czym właściwie zajmowała się ta firma? Jaką konkretnie pracę oni tam wykonywali?
Oczywiście nie jest to pierwszy ani jedyny przypadek filmu, w którym nie wiadomo, na czym właściwie polega praca bohatera/ów - wiemy tylko że...
W mojej nic nie znaczącej ocenie ASAP na deadline’ie w excelu, w wierszu, w kolumnie i na open space’sie. Fyi, niekoniecznie tylko dla korpo ludków i kopro świrów. Dużo gorzkiej kawy i ironii osłodzonej Jon’emH i świątecznym ponczem niemniej KPI nie groźny. Ot, taki to feedback bez catch up’a i dodatkowego call’a.