Jak ogladam film nie moge sie nadziwic jak mogli tak dobrac aktora zeby wyszlo ze zostawia się
Deppa dla jakiegos paszteta. To jest kompletnie nielogiczne:D
Może z powodu tego, że nie sprzątał po sobie. Niektóre osoby nie lubią... znam z autopsji ;)
Wygląd to jedno; zachowanie, charakter czy stosunek do innych ludzi to drugie. W aparycji można się zauroczyć, ale dopiero za osobowość można człowieka pokochać albo znienawidzić. Jeżeli przez dwa lata miał ją głęboko w poważaniu, nie interesował się nią i nie dawał jej miłości, to myślisz, że trzymałaby ją przy nim tylko świadomość tego, że jest przystojny? Wybacz, ale idiotyczny sposób myślenia. Kochanek może był mniej atrakcyjny od męża, ale dawał jej to, czego mąż nie - kochał ją, szanował i był przy niej, podczas gdy Morton się od niej stopniowo oddalał, by ostatecznie całkowicie wymazać ją ze swego życia. Z taką osobą nikt by mnie chciał mieszkać pod jednym dachem, a skoro znalazła szczęście u boku innego, to oczywistym i logicznym następstwem sytuacji jest, że do niego odeszła. Co prawda mąż jej w tym pomógł, bo ją nakrył, ale myślę, że prędzej czy później i tak by się to się to tak skończyło.