"Scott Pilgrim" to takie "500 DNI MIŁOŚCI", tyle, że ze scenami akcji.
KICK-ASS" to przy tym film dla dzieci, to małe piwo i to niepasteryzowane przy tym zawrotnym, wesołym i zwariowanym filmie.
Ostatecznie okazuje się to opowieść miłosna. Piękna, doprawdy piękna i wzruszajca. Przy tym to ostra jazda bez...
Uwielbiam ten film! Jest świetny. Wszyscy piszą, że jest głupi, pokręcony i bez jakiegokolwiek sensu. Może i jest. Nie lubię komiksów, ale to połączenie zwykłego życia z fantastyką strasznie mi się spodobało. Zaczyna się jak normalny film, dopiero potem, kiedy podczas koncertu Scott zaczął walczyć z pierwszym byłbym...
więcej
wspaniała najbardziej epicka i zakręcona historia miłosna :)
To nie jest film, który należy brać na serio. Trzeba po prostu zaakceptować jego niecodzienną i
przerysowaną konwencje. 9/10
Scott Pilgrim jest dla nas kolejnym filmowym przykładem ekranizacji komiksu, który w moich oczach jest udany. Nie jest jednak to propozycja dla wszystkich. Jak większość filmów - ten jest z tych, co się albo uwielbia, albo nie :)
Najbardziej urzekły mnie, jak z pewnością wielu fanów, efekty specjalne. Wstawianie...
Hej, nagrałem videokomentarz do Scotta Pilgrim, jako że w formie video zawsze jakoś łatwiej wyrażało mi się emocje ;) Komentarz możecie znaleźć tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=MveYCngCpR8&feature=channel_video_title
Miłego oglądania!
A może jednak ENVY?
Która najlepsza?
Głosujcie Panie, Panowie:-)
Dla mnie, jak dla Scotta - RAMONA!
Może to przez tą piosenkę:
Ramona... Ramona, on my mind... Ramona...
Knives też fajna - szczególnie gdy z żalem mówi: Ramona ma nade mną przewagę, bo jest starsza! Co za słodka pretensja. No i świetnie walczy....
Oto recenzja z pewnej strony, wg mnie dobrze recenzuje film.
Podobno w dzisiejszym kinie nie tworzy się już arcydzieł. Temu poglądowi zdecydowanie przeczy najnowszy film Edgara Wrighta – Scott Pilgrim vs. the World.
Michael Cera wcielił się w tytułowego bohatera, który musi pokonać siedmiu byłych chłopaków (w tym...
bardzo lubię filmy, w których dzieją się niedorzeczne rzeczy, ale tylko jeśli są one przedstawione w odpowiedni sposób.... i tutaj właśnie są one przedstawione w odpowiedni sposób!! śmieszne sytuacje, miażdżące teksty, świetne efekty (rodem z gier komputerowych), no i sama postać głównego bohatera - niby nieudacznika,...
więcejJak dla mnie megaklimatyczny, na luzie, i bardzo dobrze zrobiony film. Nie dla wszystkich, dla klimaciarzy jak najbardziej. Jeżeli komuś podobało się np. "Przez ciemne zwierciadło" to ten też bardzo polubi.
Film jest zabawny, efekciarski a przy tym ma naprawdę przemyślaną fabułę. Zakończenie filmu jest rewelacyjne. "Wątek miłosny" nie narzuca się i jest jedynie tłem dla akcji. Wizualnie efekciarski, przewodni motyw muzyczny łatwo wpada w ucho. 8/10 bo "wątek miłosny" z początku nieco się narzuca i film sprawia trochę...
Świetny film, w którym pod przykrywką komiksowo-konsolowych walk ukrytych jest parę ciekawych wniosków i prawd dotyczących uczuć między dwojgiem ludzi. Do tego strasznie jest to "moje", wynikające w prostej linii od loserowo-postgrunge'owych historii Kevina Smitha (W Pogoni za Amy, Mallrats) gdzie komiksy, gitarowy...
Film oglądałem w towarzystwie 2 kumpli....jeden co chwile opuszczał głowę jako reakcję ''boże,pożal się co to jest'' a drugi z każdą minutą widział już w tym filmie coś rewelacyjnego.Ja zaś powiem tyle...kurcze! to jest takie ''głupie'' ,że aż fajne :D
Kumpel ,który ciągle łapał się za głowę ,pod koniec filmu przekonał...
Surrealistyczny wręcz. Wizja gracza w świecie gry komputerowej, który walczy o serce dziewczyny. Mistrzowsko dobrana muzyka i teledyskowe walki. Genialna walka na muzykę, która jest obrazowana jako walczące potwory W WALCE z japońskimi muzykami (!!). Świetny humor, zawrotne tempo i te ciągłe zwroty akcji i humor z...
moja ocena 9/10. film obejrzalem wiele razy i pewnie jeszcze nie raz obejrze. wiec dlaczego nie 10/10. po pierwsze główny bohater. nie do konca podobalo mi sie jak grał aktor. jego bezosobowość, pierdołowatość i bezjajeczność to czeste okreslenia na grane przez niego postacie. niektorych to bawi niektorych odrzuca. jak...
więcej
Skończone dno, czy arcydzieło? Paradoksalnie i jedno, i drugie. Kwestia postrzegania...
Zwariowany film Wrighta ma prawo widza odrzucić na kilometr, można też się w nim obłędnie zakochać. I tak jak zauroczenie wobec kobiety przychodzi z czasem tak samo jest z Pilgrimem. Trzeba to poznać – a później odrzucić, lub to...
Było 76,4 teraz dzieci neo lub tym którzy filmu nie łapią jest 7,1
To wg wielu straaaszny film,, obejrzyjcie film the room z 2003, albo recenzję nostalgia critic, jeśli ktoś uważa żę to jest tragiczny film, to zobaczy coś o czym,,, po prostu sami sie przekonajcie, i wtedy krzywdźcie ten film zaniżają ocenę.