Film bardzo dobry, choć nie tak dobry jak dwie pierwsze części trylogii. Mimo że scenariusz napisał ten sam twórca co trzy pierwotne części, w filmie nie brakuje nieścislości w stosunku do trylogii:
1. W Początku matka Pawlaka zostaje wraz z jego siostrami wywieziona na Sybir, więc w scenie końcowej w wagonie najprawdopodobniej starsza kobieta to nie matka Kazimierza, tylko jego teściowa. To z kolei nie pasuje do Samych Swoich, gdzie w scenie na cmentarzu na krzyżu zmarłej jest LEONIA PAWLAK, a więc matka Kazimierza.
2. Na poczatku filmu Sami swoi Kazimierz przedstawia Jaśkowi rodzinę i mówi, że Wicia urodził się w rok po wyjeździe Jaśka do USA. A z filmu Początek wynika, że Jaśko wyjechał kiedy Kazimierz był jeszcze dzieckiem.
3. W Początku Jaśko zaatakował kosą ojca Kargula a z Sami Swoi wiemy, że było inaczej. Jaśko kosą potraktował samego Kargula.
Na razie tylko tyle rzuciło mi sie w oczy. Wy macie jakieś inne błędy fabularne wypatrzone?
Pytanie co było pierwsze : Kura czy jajko? W kwestii nieścisłości, musiałabyś przeczytać „Każdy Żyje JakUmie”, wtedy będziesz wiedział kto ma rację
Ja nie piszę kto ma rację, tylko wskazuje niescisłości między filmami do których scenariusz pisała ta sama osoba. Początek to prequel trylogii filmowej więc powinien być z nimi spójny, niezależnie od tego co było w książce.
Rozumiem, ok więc pamiętajmy o jednym, że to jest oparte na faktach ! Jest to życie stryja A.Mularczyka, książka o tym opowiada. Na podstawie książki powstał obecny film. Więc podstawa rozbieżnością jest… Uwaga! Wiek aktorów w Samych Swoich, są za starzy ! Powinni mieć około 40 roku życia, Witia za duży itd. W stosunku do faktów. Wydaje mi się, że w tej części starali się trzymać książki, przez co trochę rozjechali się z Samymi!
W Samych Swoich czasami współczesnymi jest połowa lat 50. (1955-1957) i chrzciny Anii. Pawlak i Kargul wtedy mają 50-60 lat, a więc mniej więcej tyle ile aktorzy ich grający, Witia i Jadźka mają około 20-30 lat, też mniej więcej tyle ile aktorzy ich grający. Większość fabuły filmu to jednak retrospekcja z 1945-1946 roku, gdzie Kargul i Pawlak mieli 40+ lat, a Witia i Jadźka byli nastolatkami jakieś 15-18 lat.
W "Samych swoich" czasami współczesnymi są te, gdy film powstawał, a nie połowa lat 50-tych. Skąd wniosek? Ponieważ Paweł urodził się tuż po dotarciu rodziny Pawlaków na Ziemie Odzyskane, a po latach Kazimierz wspomina, że jego młodszy syn jest studentem, czyli w momencie wizyty Jaśka musiał mieć około 20 lat.
Lubię następne odsłony, ale po mojemu twórcy nie do końca dbali w nich o to, aby filmowy upływ czasu odpowiadał temu w rzeczywistości. Nie twierdzę, że "Nie ma mocnych" i "Kochaj albo rzuć" przewidywały przyszłość. Po prostu zignorowano fakt, że Ania w pierwszym filmie była niemowlęciem i od razu zrobiono z niej młodą dziewczynę/kobietę, choć powinna być jeszcze dzieckiem.
To ty ignorujesz fakt, że " Nie ma mocnych" rozgrywa się 20 lat później niż "Sami swoi". W trylogii wszystko jest na swoim miejscu.
To w takim razie w którym roku rozgrywa się akcja "Samych swoich"? Pytam o sceny, gdy Jaśko odwiedza rodzinę w Polsce i ma być ojcem chrzestnym Ani.
Pierwsza połowa lat 50 tych. Ania się urodziła i ok. 20 lat później, w Nie ma mocnych zdaje na studia. Po kilku tatach leci do Ameryki w Kochaj albo rzuć. Tu się przecież wszystko zgadza.
Jeżeli Jaśko przybył na chrzciny Ani w pierwszej połowie lat 50-tych, to jak wytłumaczyć fakt, że Paweł jest już wtedy młodym mężczyzną, studentem (jak powiedział Kazimierz), choć urodził się dopiero krótko po II wojnie światowej, gdy rodzina Pawlaków dotarła pociągiem na Ziemie Odzyskane?
W pociągu widzimy, że Mania jest w zaawansowanej ciąży. Później rodzi syna, który na chrzcie otrzymuje imię Paweł, kiedy do rodziny przychodzi ksiądz. Owego Pawła przedstawia Kazimierz swojemu bratu na początu filmu. Mówi wtedy "A to Pawełek. Już tu chrzczony. Student".
W pierwszej części? Nigdy nie zwróciłem na to uwagi, choć oglądałem ze sto razy. Muszę przyuważyć przy kolejnej emisji. Zawsze liczyłem od tyłu, zaczynając od trzeciej części, która, tu nie ma wątpliwości, działa się w '76. Druga część była kilka lat wcześniej, powiedzmy 3,4, a więc pi razy drzwi, '72. A wtedy Ania zdała na studia, więc pierwsza musiała mieć miejsce jakieś 19 lat wcześniej, czyli '53. I to jest moim zdaniem jedyne słuszne datowanie. Jeśli faktycznie coś się nie zgadza z tym Pawłem, to może to była jakaś niezamierzona wpadka w scenariuszu. Może mi się rozjaśni jak obejrzę.
Obejrzałem na Youtube. Faktycznie, jest jak mówisz, duży chłop i ponoć student. Albo więc Pawełek za stary w pierwszej części, albo Ania w drugiej. W nowej wersji jeszcze bardziej zamieszali, bo przy okazji tego przedstawiania w Samych swoich, Pawlak mówi o Witii - rok po twojej emigracji na świat przyszedł. A w nowej wersji incydent z kosą jest w 1913, a Witia rodzi się w '28.
Dlatego twierdzę, że od "Nie ma mocnych" twórcy kombinowali z wiekiem Ani, bo tak im pasowało, aby to była młoda dziewczyna i dodali jej lat. W "Kochaj albo rzuć" powtórzyli ten zabieg, bo tym razem miała męża i już nie mogli jej odmłodzić. Jak widać, w najnowszym filmie, też dość luźno potraktowano kwestie niektórych dat lub wydarzeń, o których była mowa wcześniej.
Wracając, to zaproszę do swojego wątku, który zrobiłem parę lat temu, jeszcze zanim film się ukazał. I nawet trochę udało mi się trafić. https://www.filmweb.pl/film/Sami+swoi-1967-1113/discussion/Timeline+filmu,326666 3
Z kolei Pawełka można wyjaśnić, że Pawlak pomylił się ze studentem i mógł powiedzieć o nim jako uczeń np. liceum (no i w końcu "student" w angielskim to uczeń nawet podstawówki), w przypadku przyjętego 1958/59 roku miałby ok. 14/15 lat i też mogłoby pasować (mógł już mieć wzrost typowy dla dorosłego mężczyzny) i nie kłócić się z dorastającą Anią.
Kolejny niuans: tablica rejestracyjna taksówki XI 2560 była typowa dla powiatu Środa Śląska i była jednym z pierwszysch możliwych numerów, wobec czego musiała zostać zarejestrowana krótko po 1956, co też umożliwia akcję w ww. latach (tylko jaki był model samochodu?).
Edit: Prawidłowy link https://www.filmweb.pl/film/Sami+swoi-1967-1113/discussion/Timeline+filmu,326666 3
Albo też całkiem możliwe, że Pawlak po ukończeniu 4-klasowej podstawówki (najbardziej typowe dla międzywojennych wsi, tyle samo mogli mieć też Witia i Jadźka) mógł uznać Pawełka będącego już w V lub VI klasie za studenta z jego perspektywy, lub po prostu wciskał kit Jaśkowi, by się przed nim popisać.
Edit cd: Jednej sprawy nie zauważyliśmy! Kim jest ta dziewczynka z początku filmu, ta która pokazuje majtki w 1 sekundzie? Z pozostałych dzieci to przedstawiany jest tylko chłopiec, jako wnuk, o niej słowa nie ma, więc gdyby to ona, a nie Ania miała w „Nie ma mocnych” 18 lat, to nie byłoby takiego problemu. W sequelach starsze rodzeństwo Ani też tajemniczo znika, jak gdyby nigdy nie istniało, w dodatku Pawlak wyraźnie mówi, że nie ma komu przepisać ziemi, więc mamy tu sporą sprzeczność w samej trylogii.
Jeśli chodzi o wyjazd Jaśka, to w „Samych swoich” mówi też „40 lat na Ciebie czekałem”, więc odejmując od przyjętego przeze mnie 1958 roku wychodzi 1918, czyli znacznie bliżej prequelowego 1913 niż narodzin Witii.
Trzecia to 76 rok, więc sprawa oczywista. W pierwszej i drugiej to już nie takie proste. Bierut był do 56 i w tym roku można by umiejscawiać akcję, gdyby nie ten Piotruś, który jest już ze 20 letnim studentem. Trzecia część to zdecydowanie początek lat 70, nie wcześniej, bo Ania ma ok 19 lat, więc pierwsza część musiałaby się dziać w 51, a to niemożliwe. A 72-73 to też Gierek.
To moze inaczej. Pierwsza czesc to nie pozniej niz 1946 (tak wynika z akcji filmu). Druga to przelom lat 60/70. Trzecia to polowa lat 70-tych. I nie wnikam kto ile ma lat, a ile miec powinien.
Akcja Samych swoich dzieje się co najmniej z 15 lat po wojnie, kiedy Jaśko przyjechał w odwiedziny. Ty mylisz akcję filmu z retrospekcją.
Masz racje. Pierwsza czesc to dwie daty. Przyjazd Pawlakow na "ziemie wyzyskane" i wizyta Johna. stawiam teze, ze Ania urodzila sie w 48, poszla na studia i wyszla za maz w 68, a do Ameryki pojechala w 76.
1 część: 1958, 2: 1975, 3: 1976. Po obejrzeniu KAR wszystko się ustala (wtedy tylko 13-letni Pawełek jest trochę na siłę).
Film z '74 dzieje się w '75, 12 letni Pawełek (bo retrospekcja to '46), wygląda na 20 i jest studentem, a 17 letnia Ania zdaje na studia. To żeś waść wykoncypował...;-)))
Przesiedleni mogli być (i na pewno byli) w 1945 (Pawlak wysiada z pociągu przy dojrzałym zbożu, lipiec/sierpień, a referendum’46 było w czerwcu). Wyrośnięci 13-latkowie to nic dziwnego, a Ania podczas chrztu miała prawie rok, mogła też pójść do szkoły jako 6-latka, też całkiem częste.
Pawełek na pewno, a Ania być może też, mogli się "załapać"na 7-klasową podstawówkę. John raczej na pewno przyjechał po odwilży 1956. "Nie ma mocnych" to raczej na pewno 1974 lub 1975, tam chyba pada "30 lat po wojnie".
No to 2 i 3 część musi dziać się w przyszłości, wedle czasu kręcenia. Pawełek rodzi się w 1945, wtedy była 7-klasowa podstawówka, plus liceum, czyli w 1963 mógł być już studentem, potem +18 dla Ani, no to akcja "Nie ma mocnych" ani chybi musi dziać się nie wcześniej niż 1981! :oD
NIESTAMOWITE, WĄTEK PEŁEN IDIOTÓW, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ PO PROSTU LICZYĆ... W STYLU: KTÓRA CZĘŚĆ BYŁA WCZEŚNIEJ (1)I KIEDY AKCJA DZIAŁA SIĘ WCZEŚNIEJ...
Z tymi faktami to bym tak nie przesadzał. Opowieść z Sami Swoi jest w duże większości prawdziwe, ale nie dotyczą jednej rodziny. Opowiadanie było zlepkiem. Duża część pochodzi z opowieści i przeżyć sąsiadów Pawlaka vel Mularczyka. Andrzej Mularczyk odpoczywał u wujka we wsi i spisywał to o ci ludzie przeżyli. I tak koniec, końców powstali Sami swoi.
Ciężko by było trzymać się faktów, ze względu na wiek itd. Więc pewnie postanowili trzymać się faktów historycznych, jak już zaczęli od wieku to… Tak myślę, nie wiem dlaczego w Samych Swoich zmienili pewne sprawy, może im tak pasowało !
Wiesz jakby dali taki tytuł jak w książce i nie cisnęli na siłę że to kontynuacja tylko zrobili to jako nową interpretację to ok. Ale od samego początku reklamują to jako prequel więc powinni się trzymać faktów z filmów.
A większość ludzi co poszła na film nie jest zainteresowana książką ani to co w niej jest nie ma znaczenia...
Oceniają przez pryzmat starszych części a nieścisłości było zbyt dużo i przeszkadzały...
No i co z tego, że jest jakaś książka? Przepraszam, ale kogo to obchodzi?! 99% widzów idzie na film bo to część dalsza "Sami Swoi"...
Z tym mam problem bo: film jest na podstawie powieści "Każdy żyje jak umie" i tam już samo w sobie jest wiele niespójności w porównaniu do Samych Swoich. Twórcy filmowi tej ekranizacji widać próbowali połączyć, zrobić hybrydę obu materiałów tak by było spójne filmowo z trylogią.
Książkę przeczytałem dawno temu i będę pisać z głowy:
1. Kaźmirz Pawlak po wygnaniu pojechał do Argentyny, gdzie nabrał obycia w świecie, języka, doświadczenia. Tam czekał na list aż teść umrze i wtedy wróci. W filmie poszedł do więzienia.
2. Nie przypominam sobie by w książce Jaśko pojechał do Ameryki
3. W książce starego Kargula pszczoły pogryzły a nie dostał kosą po żebrach
4. Pawlak w zupełnie inny sposób dogadał się z oficerem Wehrmachtu
A jeśli chodzi o stricte porównanie do trylogii, a które nie wymieniliście to:
1. Żona Kargula to Aniela, a tutaj Nehajka
2. Córki Kargula Jadźki nie ma, a nawet jak jakieś dzieci się pojawiają pod koniec to są to maluchy a jak wiemy to są w miarę równolaty jak Witia