Wszyscy moi znajomi podchodzą tak do tego incydentu na judo. Że niby Dominik się wyrywał itp. No ale przecież Alex nie dotykał go w żaden gorszący sposób no a to z kolanem to wydaje mi się że inaczej nie udało by mu się go przytrzymać..
A jakie jest wasze zdanie ?
No cóż ja sama nie wiem jak na to patrzeć. Ale myślę że było pół na pół. Niby Dominik mu się wyrywał no ale z drugiej strony było mu dobrze (chodzi tu o szczytowanie).
czasem szczytowanie nie powoduje że jest człowiekowi dobrze, takimi przykładami są właśnie gwałty. żeby było komuś dobrze w czasie dochodzenia musi czuć się bezpieczny, kochany, i spokojny, a w przypadku Dominika tak nie było, co można zauważyć w ucieczce z treningu, krzyk, złość. Szczytował a czuł się jak sz***a
No ale nie doszło między nimi do stosunku więc nie można nazwać tego gwałtem. To nawet nie podchodziło pod molestowanie.
endorfinamalina- dałaś mi teraz powód do namysłu no bo w sumie jest tak jak Ty mówisz.. Zgadzam się z Toba i z Twoimi znajomymi. taka prawda. jejciu, teraz dopiero się skapnęłam....