O ile postacie nawet sympatyczne. To jednak fabuła jak dla starszego widza jest zbyt prosta . Do tego zauważyłem pewne dziwne rzeczy w tym filmie. Po pierwsze czemu te węże jedli arbuzy i pyłki jak przecie węże to drapieżniki.
Po drugie w jednej scenie były świetliki które były drapieżne. Co to miało być. Od kiedy istnieje coś takiego jak świetliki pożerające węże i skorpiony. Te 2 wątki strasznie mnie oszołomiły . Choć dla dzieci to i tak pewnie nie ma znaczenia które zwierzę czym się żywi. Nie jest to zły film. Ale zdecydowanie dla najmłodszych widzów.
Węże pewnie jadły arbuzy i pyłki , dlatego , że jakby jadły gryzonie , jaszczurki i inne węże to byłoby zbyt drastyczne. Te robaki to nie były świetliki. Na świecie istnieją na pewno miesożerne świecące robaki , skoro istnieją mięsożerne ślimaki , gąsienice i pijawki.
No są mięsożerne ślimaki i może są jakieś drapieżne świecące robaki. Ale w filmach tym bardziej dla dzieci pewne rzeczy mogą być odwrócone od rzeczywistości.