PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=480912}
4,7 4,5 tys. ocen
4,7 10 1 4458
S. Darko
powrót do forum filmu S. Darko

Jeśli jesteście obłąkani macie nocne zmazy i jesteście lunatykami to ten film jest dla was
Dla wszystkich normalnych to sie nie nadaje do oglądania totalne gó.. szkoda czasu lepiej iść pograć z kotem w bierki

wtcxxx

Masz rację. Ja to oglądałam teraz w nocy i się dziwię, jakim cudem dotrwałam do końca, nie zasupiając w połowie. Ten film nie ma kompletnie logiki i widocznie jest zrobiony na siłę. Jedynie co mi się tam podobało, to świetnie dobrana muzyka i zdjęcia (świetne jazda kamerą w niektórych ujęciach). I na tym konczą się plusy tego filmu. Beznadziejny scenariusz (tych dialogów nie da się słuchać na trzeźwo), aktorzy....totalna porażna. Zatrudnienie ślicznych dziewczyn i przystojnych chłopaków wcale nie zakryje niedoskonałości scenariusza. Najbardziej zawiódł mnie Rathbone, który jako Jimmy, sprawiał wrażenie, jakby przekalkował swoje wcześniejsze role do jednej postaci - te same gesty miny, gra głosem....Brak słów.

Ciekawa jestem, czy znajdzie się tutaj chociaż osoba, której spodobał się ten film.

ocenił(a) film na 7
xena_4

Gratuluję wirtuozerii słowa założycielowi tematu.Obejrzyj sobie filmy Lyncha i zastanów się dla kogo są dedykowane.Na pewno nasunie Ci się ciekawe spostrzeżenie(?).

Koleżanka powyżej wyraziła swoją opinie czymś podbudowaną.Doceniam.

Film ok.;)

ocenił(a) film na 2
Rajmund_Niecki

"Gratuluję wirtuozerii słowa założycielowi tematu.Obejrzyj sobie filmy Lyncha i zastanów się dla kogo są dedykowane.Na pewno nasunie Ci się ciekawe spostrzeżenie(?)."

Małe ale... Filmy Lyncha mają bardzo wysoki poziom. Osobiście uwielbiam filmy psychologiczne, lub też inne wymagające pełnego zaangażowania intelektualnego ze strony widza, więc Lynch zalicza się do moich ulubionych scenarzystów\reżyserów. Ale porównywanie S.Darko do jego filmów (wnioskuję to z Twojej wypowiedzi którą przytoczyłem) jest naciągane (eufemizm). To tak jakby porównywać "Dr House'a" do "Klanu", z tej racji, że oba to seriale. Tylko, że istnieje coś takiego jak poziom, spójność, fabuły, oryginalność, przesłanie, gra aktorska itp. A w tym "S.Darko" nie może się równać z wartościowymi filmami. Dlaczego mam takie zdanie? To już (myślę, że wyczerpująco) wyjaśniłem w innych wątkach na forum.

P.S. Pisałeś, że nie przypadł Ci do gustu drugi obraz Kelly'ego (Southland Tales), na forum tamtego filmu dodałem recenzję i komentarz (pokrywa się z recenzją), jestem ciekawy Twojej opinii po jej przeczytaniu. Może zmienisz zdanie? :)

ocenił(a) film na 7
David_Ames

W żadnym bądź razie nie chodziło mi o to, by ten porównywać do dzieł Lyncha, które notabene sam cenię.Chodziło raczej o stopniowalność subiektywnej oceny założyciela tematu.
Słowem - skoro S Darko to "chory" film to jak ma się to do ciężkiego w percepcji i wymagającego wysiłku intelektualnego Lyncha np. Głowa do wycierania.?
Uważam iż S. Darko nie jest filmem dla obłąkanych i w dodatku jest filmem dość prostym.:)

Z czasem odniosę się do "Southland Tales".
Pozdrawiam!