Kiedy czytam Wasze wypowiedzi to nie moge sie nadziwic, ze tak slabo oceniacie film. Dla mnie jest on poprostu Boski! Wspanialy! Naprawde cudowny! Bardzo wzruszajacy. Uwielbiam wzruszajace filmy, a ten byl naprawde wyjatkowy. Caly czas chce mi sie plakac gdy o nim mysle. Bardzo przezylam rozstanie Sary i Nelsona, poniewaz przez caly czas trwania filmu bylam pewna, ze zakonczy on sie szczesliwie. Obsada filmu zupelnie nie wplynela na moja opinie. Uwazam ze film jest doskonaly i polecam go kazdemu, kto lubi romantyczne i wzruszajace historie.
ciągle to samo
Uważam, że na ten temat został lepiej zrealizowany film "Miłość w Nowym Jorku" z Winoną Ryder i Richardem Gere. Jest bardziej wzruszający. Kto się ze mną zgadza?
aaa
Jeśli chcesz się naprawdę wzruszyć polecam "Szkołę uczuć" na podstawie powieści Nicholasa Sparksa.
absolutnie!
Nie mogę się zgodzić, Miłość w Nowym Yorku nie dorasta choćby do pięt Sweet November. Chociaż ogólnie nawet lubię zarówno Winonę, jak i Geera, tak w w/w filmie byli nieoryginalni, a sama fabuła, a conajmniej jej realizacja wydaje mi się znacznie gorsza niż w Sweet Nowember.
Słaby film,nawet bardzo.Historia miłości,która nie zapada w pamięci. Sytuacje i emocje głównych bohaterów były bardzo sztuczne i wymuszone i taka atmosfera utrzymuje się już do końca.Nie polecam!!!
W stu procentach się z Tobą zgadzam. Mam sporo filmów, które uważam za naprawdę dobre i mogłabym je oglądać na okrągło, ale od kiedy obejrzałam "Słodki listopad", nic mnie tak nie zachwyciło. A końcówka... No cóż, nie wszystko dobrze się kończy w życiu. Strasznie płakałam przy zakończeniu. Żaden inny film mnie tak nie wzruszył. I to jest chyba jego największy atut.
cudo, cudo, cudo! po obejrzeniu nie mogłam dojść do siebie, płakałam chyba z godzinę:p przepiękny, wzruszający, mówiący o rzeczach niezwykłych. oczywiście daję 10/10 :)
Są gusta i guściki. Film był kiepski... o kobiecie która ma problem psychiczny zniszczyła facetowi życie wywróciła go do góry nogami, zmieniła każdy tryb jego myślenia żeby mu na koniec powiedzieć Hmmm wiesz co to się nie uda i nie możesz być przy mnie właśnie dlatego że tak strasznie mnie kochasz a jak tak strasznie kocham Ciebie, że nie możemy być razem... AAaaa żegnaj ukochany zawiązuje Ci szalik na oczy żebyś mnie nie znalazł... Żenada...
A Ty sie uwazasz za tego z Gustem?
Film nie jest zly, pelen uczuc i emocji, ale - ze sie tak wyraze - dupy nie urywa. Jesli chodzi o przyklady filmow, ktore wzruszyly mnie o wiele bardziej - Notebook, The Fountain.
Obejrzyj sobie Billy Elliota i powiedz mi, że Fish Tank to dobry film... jest tandetny i o niczym nie ma w nim nic ciekawego i nie przedstawia żadnych wartości. Nie uważam się za tego z gustem. Uważam że ten film to szmira.
Przepraszam pomyliłem film:D tak czy siak film jest średni... fakt faktem Fish Tank to dopiero chłam :D