W skrócie: bojąca się zamachów terrorystycznych Europa jest zacofana i zamknięta, bo nie dostrzega piękna w śmiertelnym dla wielu ludzi zamachu, na który zresztą sama sobie zasłużyła. Każdy, kto myśli inaczej jest niedojrzały, zacofany, brutalny albo pijany, poza tym zasadniczo "nie potrafi myśleć samodzielnie". Na szczęście autorzy tego filmu mogą przecież nauczyć poprawnego myślenia, nawet jeśli będą zmuszeni umieścić myśl (pseudo)postępową w niezwykle symbolicznej, metalowej klatce... Kocham aktorstwo Jandy od obejrzenia "Przesłuchania", szanuję osiągnięcia Borcucha i Twardocha, uwielbiam delikatną urodę Kasi Smutniak, ale tym razem albo ktoś się czegoś naćpał, albo ma mnie za idiotę., przez co po raz pierwszy w życiu chciałem wyjść z kina w środku seansu. Dobrze, że chociaż muzyka piękna.
Racja, tym niemniej to ciągle jedyny pozytywny aspekt tego quasipostępowego pseudodzieła.