PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31637}

Rzeka Czerwona

Red River
1948
7,6 3,4 tys. ocen
7,6 10 1 3385
7,7 20 krytyków

Rzeka Czerwona
powrót do forum filmu Rzeka Czerwona

Oglądając "Rzekę Czerwoną" nie można nie dostrzec podobieństwa do "Rio Bravo". No bo przecież oba to filmy Hawksa i w obu występują zarówno John Wayne jak i Walter Brennan. Mimo, że "Rzeka..." jest filmem starszym, to jednak mi do gustu przypadło nowsze dzieło Howarda. Dlaczego? Nie wiem... być może dlatego, że "Rio..." oglądałem wcześniej i seans sobie powtórzyłem nie raz. Drugą rzeczą jest motyw muzyczny Tiomkina. W "Rio Bravo" jakoś lepiej to brzmi, gdy bohaterowie zaczynają śpiewać. Muzyka po filmie po prostu siedzi i siedzi w głowie, a w "Rzece..." główny motyw muzyczny wydaję się takim jakim serwuje nam przeciętny western czyli można by rzec nie za specjalnym. I ostatnią chyba kluczową rzeczą jest fakt, że "Rzeka..." jest po prostu nudniejsza, z początku akcja filmu zdecydowanie się dłuży i można by powiedzieć prowadzi do nikąd. Ale wszystko wynagradza za to wspaniała końcówka. 7/10

2

A moim zdaniem Red River jest o wiele lepszy od Rio Bravo :) Świetnie mi się to oglądało, JW wypadł bardzo dobrze, ogólnie film sprawnie nakręcony. Polecam.

Między Rzeką czerwoną a Rio Bravo nie ma podobieńsw. (w przeciwieństwie do np. Rio B. i El Dorado). Mnie również zdecydowanie bardziej do gustu przypadła Rzeka Czerwona.

Rudolfo

Zgadzam się z Panem. A jedynym podobieństwem (poza składem personalnym) jest melodia, którą Dimitri Tiomkin przerobił później na "My Ponny, Rifle and Me". Oczywiście, że "Rio Bravo" i "El Dorado" maja wiele podobieństw. Lecz z tych trzech, jednak wolę "Rio Bravo", ale to już nieistotne. No i Walter Brennan zdecydowanie lepiej grał bez zębów. :) Pozdrowienia.

Obydwa to czołowe filmy gatunku, ale je jednak wolę Rzekę czerwoną.

Również wolę "Rio Bravo". Tam chociaż nie było widać aż tak infantylnych zachowań.

rio bravo znacznie lepsze.

No to trzeba obejrzeć Red River. Dla mnie Rio Bravo najlepszy western w historii, ciekawe jak się to będzie miało do tego....

Mam to samo. "Rio Bravo" znacznie lepsze !

Zgadzam sie w pelni, ze Rio Bravo wygrywa w przedbiegach...mozna ten film ogladac ile razy sie na niego natrafi, a Red River juz nie chcialabym drugi obejrzec, jest zbyt ciagnacy sie, jest wlasnie chwilami nudny, nie ma tej wartkiej akcji, choc ma swoje zalety

Ewiatko

Potwierdzam film ciągnie się jak flaki z olejem. Niewiele akcji do Rio Bravo trzymającego w napięciu nie da się porównać. 6/10 max