Kawałek naprawdę dobrego kina kopanego. Za kamerą genialny Yuen Woo-Ping a przed kamerą m.in. Sammo Hung i Yuen Biao, to nie mogło się nie udać... Fabuła dość typowa ale za to sceny walk naprawdę eleganckie, koleś walczący stylem kota po prostu rozkłada na łopatki ^^ Na dodatek naprawdę spora porcja charakterystycznego dla tego typu filmów poczucia humoru. Fani takich filmów na pewno się nie zawiodą.