Wiele opini mówi o tym, że film jest smutny. Faktycznie, są w życiu momenty w przez które musimy przejść, aby odkryc siebie i to, co przynosi nam radość. Potrzebujemy bodźca aby zacząć szukać. O tym opowiada film. O relacjach z innymi ludźmi i ze sobą. Mamy okazję zobaczyć życie imigrantów mieszkających w Londynie. Ich życie na pograniczu ubóstwa i problemy. To jak próbują zacząć nowe życie. Film chwyta za serce tych, którzy nie znają tych realiów. Tych którzy znaja tylko kolorowe, angielskie życie z gazet. Mimo iż wiemy, że chłopak zrobił źle, to jednak pragniemy dla niego drugiej szansy, wiemy że jest młody i nie chcemy, żeby zmarnował życie za kratami. To właśnie pokazuje ten film, naszą empatię (lub jej brak), oraz to, że codziennie 'mijamy' podobne problemy nie zdając sobie sprawy z tego, że istnieją.
Jest to film dla dojrzałych widzów. Fantastyczna jak zwykle gra Law i Binoche. Również według mnie zajebardzo przystojny chłopak Rafi Gavron, grający syna emigrantki, zagrał tak, że było by fajnie gdyby ktoś go zauważył. Dobrze było by zobaczyć tego przystojniaka w innych rolach (grał gościnnie postać Duro w serialu Rome, pojawił się chyba od 3 odcinka drugiego sezonu). Film wyciśnie kilka łez u co wrażliwszych osób. Gorąco polecam dojrzałym widzom
Zgadzam się w powyższą opinią. Film który opowiada o problemie tak znanym wśród par - o braku porozumienia, nie okazywaniu wystarczająco często uczuć bliskiej osobie. A przede wszystkim o tym że każdy potrzebuje miłości i szuka jej wszędzie. Często popełniamy błędy wiążąc sie w głupie romanse nie dostrzegając że mamy tę właściwą ukochaną osobę tuż przy sobie. Bardzo mądry film, refleksyjny. Jude - fantastyczna rola! Polecam!
Motyw z córką bardzo dobry, przeciętny oglądający może stwierdzić, że niewiele się dzieje, ale fabuła filmu wciąga, historia opowiedziana rzeczywiście w sposób wywołujący smutek, ukłony dla twórców za wywołanie silnych emocji :)
U mnie film wywołał podobe emocje. Pokazuje on jak daleko trzeba się cofnąć, żeby potem wrócic na dobre. Zmusza do refleksji. Daję 8/10