niesamowity film, western legenda, o ktorym ciezko wyrazic sie inaczej, niz w samych superlatywach. swietne aktorstwo i studium osobowosci, opowiesc o lojalnosci i odwadze, wszsytko sfilmowane z niesamowitym wyczuciem i poczuciem dystansu. film mozna ogladac wielokrotnie, i za kazdym razem mozna dostrzec w nim cos...
Wlasnie po latach,chyba trzydziestu,obejrzalem ten film i pomyslalem,ze byloby ciekawie uslyszec (
przeczytac,obejrzec) te historie opowiedziana przez druga strone. Tragiczna historia brata,ktory poswieca i
stawia wszystko na jedna karte,zeby ratowac brata z wiezienia i spod szubienicy,wiedzac,ze jest winien.
Film jest wspanialy ale wole atywesterny film mnie sie podobal jedna z moich ulubionych rol Martina.
Film oglądałem już dość dawno, ale cały czas trzyma ostro w pamięci.
● Genialna kreacja Stumpy'ego (Walter Brennan) - mistrzostwo drugiego planu.
● Niezwykle urocza Feathers (Angie Dickinson) - serce cieszy się na widok tak pięknych kobiet. Wielkie brawa za tę rolę.
● Świetna, niezapomniana muzyka - głównie...
-są dobrze obmyślanymi akcjami z chwilą na to, aby dać widzowi moment na przyjrzeniu się bliżej wszystkim szczegółom sytuacji. Rozstawienie kowbojów i taktyczne zagrania. Szkoda tylko, że tak ich mało. Na wysoką ocenę filmu zapracowała też wstawka z przyśpiewkami :)