Pamiętam jak za dzieciaka pokazał mi ten film mój ś.p. Tata w dodatku lektorem był również ś.p. Pan Jan Suzin. Urzekło mnie ten klimat i do końca życia tego nie zapomnę
"Rio Bravo" to moja najściślejsza czołówka westernów, jakie kiedykolwiek powstały. Aż dziw bierze, że taki dosyć przeciętny "Django" jest od niego wyżej. Ale co tam, trzeba kierować się swoimi przemyśleniami i potrzebami. John Wayne zagrał najlepiej z całej obsady - wypadł po prostu rewelacyjnie. Dean Martin i Ricky...
więcejWlasnie po latach,chyba trzydziestu,obejrzalem ten film i pomyslalem,ze byloby ciekawie uslyszec (
przeczytac,obejrzec) te historie opowiedziana przez druga strone. Tragiczna historia brata,ktory poswieca i
stawia wszystko na jedna karte,zeby ratowac brata z wiezienia i spod szubienicy,wiedzac,ze jest winien.
Film jest wspanialy ale wole atywesterny film mnie sie podobal jedna z moich ulubionych rol Martina.
Film oglądałem już dość dawno, ale cały czas trzyma ostro w pamięci.
● Genialna kreacja Stumpy'ego (Walter Brennan) - mistrzostwo drugiego planu.
● Niezwykle urocza Feathers (Angie Dickinson) - serce cieszy się na widok tak pięknych kobiet. Wielkie brawa za tę rolę.
● Świetna, niezapomniana muzyka - głównie...
-są dobrze obmyślanymi akcjami z chwilą na to, aby dać widzowi moment na przyjrzeniu się bliżej wszystkim szczegółom sytuacji. Rozstawienie kowbojów i taktyczne zagrania. Szkoda tylko, że tak ich mało. Na wysoką ocenę filmu zapracowała też wstawka z przyśpiewkami :)