Ciekawe, jak bardzo trzeba być nieogarniętym scenarzystą, aby w mowie pod koniec rozdziału V zamienić kieliszek do wina na kieliszek do szampana? Niby mały błąd, ale jak? Tak ciężko upilnować, tak prostego szczegółu? Dobrze, że aktorów nie zamienili.
Scenarzysta nie ma z tym nic wspólnego. Scenografa prędzej, ludzi na planie, samego aktora.
Człowieku men, a może wziął szampana po tym, jak wypił wino?? bezsensowna krytyka
Też tak uważam :) wypił wino, wziął lampkę z szampanem ze stołu.. nie każda sytuacja musi być pokazana w filmie klatka po klatce.