Spoglądając na plakat można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z jakąś niezbyt wyrafinowaną komedią z Joe Pesci'm w przerysowanej roli. Nic bardziej mylnego. To bardzo wartościowy obraz - świetne kreacje głównych bohaterów, piękna muzyka Marka Isham'a. To jedna z tych zapomnianych perełek.
Jak dla mnie rola zasługująca conajmniej na nominację do oscara. Pesci stworzył genialną postać, która przyćmiła cały film. Jedna z lepszych jeśli nie najlepsza rola w dorobktu aktora.
A co do samego filmu to jest to bardzo przyzwoity kryminał z mocno wyczuwalną atmosferą lat 40-tych. No i te zdjęcia...
W sumie...
REWELACYJNY Joe Pesci/prawie tak jak w"Chłopcach z ferajny"czy"Wciekłym byku"/zagrał poniewieradło{eureka!}o artystycznej duszy,którego nikt nie szanuje,nikt się nie boi/3USD od"pstryka"/o zwierzęcej intuicji.Dziś te
hieny/paparazzi/przy odrobinie szczęścia za jeden"pstryk"mogą skasować
30tys.USD i więcej a...
fantastycznie dobrany opis! pozwolę sobie zacytować kawałek: "(...)potrafi udawać księdza, że niby chce dać ostatnie namaszczenie(...)". jak ktokolwiek mógł to dopuścić? w następnym opisie filmu zobaczę na koniec zdania np. "no nie?" lub jeśli ktoś woli "mordeczki looknijcie film". to jakaś kpina
Patrząc na liczbę ocen tego świetnego, klimatycznego filmu można odnieść wrażenie, iż dzieło to zostało zapomniane przez widzów a szkoda. Rewelacyjna rola Joe Pesci, kapitalny klimat lat 40-tych, świetna i bardzo dobrze dopasowana muzyka i ciekawa, nietypowa fabuła. Film z pogranicza noir, kryminału, z elementami...
Widziałem lepsze kryminały, "Reporter" jest mniej więcej po środku, intryga "wkręca" choc też nie na tyle, bym głowił się zanadto nad nią po zakończeniu. Role Joego to rarytas, dla niego warto obejrzec. Jest też klimacik lat 40-tych, odtworzony zręcznie, lecz bez większego nacisku na widowiskowośc.
7/10.