Rolę kaowca miał początkowo odtwarzać Bogumił Kobiela, ale w lipcu 1969 roku zginął w wypadku samochodowym.
W 80% obsadę filmu stanowili amatorzy wyłonieni w castingach. Angażowano tylko te osoby, które nic nie potrafiły, gdy okazywało się, że ktoś umie śpiewać, recytować lub tańczyć, był natychmiast dyskwalifikowany.
Poeta stoi na środku i przemawia, lecz gdy publiczność zaczyna klaskać, wśród nich można zauważyć tego samego mężczyznę bijącego brawo.
Film kręcono w Toruniu oraz na rzece Wiśle (Polska).
Na planie rejsu Maklakiewicz sam wymyślił sobie rekwizyt w postaci wielkich przeciwsłonecznych okularów, których normalnie nie nosił.
Film zajął I miejsce w ankiecie tygodnika "Polityka" pod tytułem: "Najciekawsze filmy polskie XX wieku".
Film zajął 3 miejsce i 6,91 % głosów w konkursie zorganizowanym w drugiej połowie roku 2006 przez magazyny "Ciemna" i ''Esensja'' oraz serwis internetowy Stopklatka na najbardziej oczekiwany remake polskich filmów.