Kurcze chłopie weź poczytaj czasami słownik naszego ojczystego języka, no chyba że jesteś jeszcze w pierwszych 3 klasach podstawówki to przepraszam.

Githany to akurat kobieta

Film jest po prostu realistyczny Ralph nie szanuje sam siebie zamiast dalej rozwijać swój charakter degraduje zarówno siebie jak pozwala vandelopie ugrzawsc jeszcze bardziej zamiast utemperować jej egoizm. Vandelopa konsekwentnie realizuje się kosztem pozostałych. Dążąc do samozagłady przez egoistyczna samorealizacje.

Pięknie to napisałeś, szukałem kogoś kto podziela moje zdanie i znalazłem.

To i ja się chętnie dołączę. Oglądałem film z dzieckiem i przy końcu szczerze pożałowałem, bo morał jest zaprzeczeniem wszystkiego, co próbuje dzieciom przekazać.

Myślałam, że morałem jest to, iż relacje z czasem się zmieniają oraz że nie można mieć przyjaciół na własność. Ja tak to interpretowałam. Czy jest to dobrze pokazane - można dyskutować, ale samo przesłanie jest, w moim odczuciu, bardzo mądre i dojrzałe.

Chyba jest trochę tak, że każdy widzi co chce... Pewnie możnaby na tej podstawie zrobić małą psychoanalizę :) Ja zinterpretowałem to odwrotnie, tzn. strasznie egoistyczna osoba postanawia, że jej plany są ważniejsze od przyjaciół.
Niestety w ten sposób widzę dzisiejszy świat - dla "własnych ambicji" ludzie poświęcają rodziny, dzieci, żony, bo muszą się realizować.
Widziałem to wiele razy w realu i nie podoba mi się to.

Być może coś jest w tym, co Pan napisał, tj. że różne osoby różnie pewne rzeczy interpretują. Może ma to związek z własnymi doświadczeniami. Ja natomiast widziałam często zachowania odwrotne - że ktoś się zatracał w jakiejś relacji, w jej imię poświęcał swoje ambicje, swoją osobowość lub wręcz swoją godność. Sytuacje, gdy jedna osoba chce podporządkować sobie drugą, nie pozwala jej mieć własnych planów, własnego podejścia do życia, odmiennej opinii w jakiejś sprawie. Sam miewałam mi. n. bardzo toksyczne relacje z koleżankami, np. ktoś mi groził, gdy powiedziałam, że chcę postąpić inaczej, niż ta osoba oczekiwała.
Jeśli ktoś jest w stanie narazić czyjeś zdrowie lub życie, dążąc do zachowania danej osoby przy sobie (a tak uczynił Ralph, wpuszczając wirusa do gry), to nie można mówić o zdrowych relacjach.
Ta kwestia z poświęcaniem jest do rozwinięcia. Im jestem starsza, tym częściej widzę, że w życiu zawsze trzeba coś poświęcać i że, wbrew temu, co twierdzą media, nie można mieć wszystkiego. Co człowiek jest gotów poświęcić i za co - to już inny temat.

Kolejne ujecie jak można spojrzeć to tlo ze widz oglądający coraz głupsze animacje jest symptomem ze społecznikostwo jest co raz bardziej znieczulone i śmieje się jak głupi do sera. Nieraz rożne grafiki i parodie tego typu spotyka się w muzyce Trap. Jest to muzyka słuchana głownie przez narkomanów.