Jedno trzeba przyznać - Margot jest serio dobrą i śliczną aktorką. Ale poza tym, mam wrażenie że film został zrobiony bardzo infantylnie. Jakby w głównej mierze grupą odbiorczą miały być piętnastki, bo to one były chyba najbardziej zafascynowane Harley po premierze Legionu Samobójców. Dużo kolorów, tak dużo ze az meczy oko, ale za to muzyka fajna i efekty. Wiem, że to moja wina, i jak chciałem ambitne kino to właściwie miałem w czym wybierać, ale po prostu spodziewałem się że będzie lepiej.