Polański zrobił "Nieustraszonych zabójców wampirów", Skolimowski - "Przygody Gerarda". Niemal
równie udanie! Świetna zabawa w duchu najlepszych wzorców kina płaszcza i szpady i humoru
spod znaku "Karmazynowego pirata".
Warto!
Moje wrazenia dokładnie!
Jakkolwiek "Pogromcy wampirow" to w moim odczuciu arcydzielo gatunku tak jednak ten film jest bardzo podobny do niego pod tym względem, ze jest bardzo dobry i smieszny i naprawdę milo się oglada!
Historia troche mi przypomina "Jak rozpetalem druga wojne swiatowa";)
Co do Claudii to naprawdę była boska, kipiaca seksem, jej oczy, uśmiech, wlosy, cera, labedzia szyja, bujny biust i smukla kibic czynia z niej uosobienie seksu! Tanczaca flamenco jak opetana lub w snie Gerarda w białej sukni i z rozwianym włosem wygląda jak milion dolarów, tak patrze na nia i nie mogę wyjść z podziwu jak naturalnie piękne aktorki były przed laty! Bog musial być w swietnym humorze gdy ja tworzyl!
PS: nie rozumiem skad ta niska ocena, film naprawdę dobry, widocznie ludzie bez poczucia humoru oceniali;/