Zdjęcia kręcono w Chicago (Illinois, USA), Glendale, Los Angeles, Mammoth Mountain, Orange (Kalifornia, USA).
Film kręcono jeszcze przed ukończeniem scenariusza. W efekcie, było sporo opóźnień i sprzeczek o sposób filmowania. Aktor James Gandolfini wywiadzie powiedział, że większość filmu była improwizacją.
Pierwotną datę premiery ustalono na Boże Narodzenie 2003, ale przesunięto ją o 10 miesięcy by uniknąć rywalizacji z innym filmem Afflecka "Zapłata" (Paycheck) (2003). Z tego względu na ścianie w sypialni Briana wisi kalendarz z 2003 roku.
Film miał najkrótszy w historii Hollywood odstęp między premierą kinową, a wydaniem na kasetach (mniej niż 9 tygodni).
Pomyłka w geografii - nie ma w odległości setek mil od Chicago takich pasm górskich jak te pokazane w filmie.
W Wigilię włosy Alicji zmieniają się nagle z falowanych w kręcone. Im później, tymbardziej stają się kręcone.
W jednej ze scen, gdy Christina i Ben są chorzy i oglądają telewizję w tle słychać piosenkę "Cherry Pie" wykonywaną przez Warrant, napisy jednak twierdzą, że jest to "Poison: Cherry Pie".